Szaleńczy rajd z nożem w Toruniu. Nożownik dostał karę w systemie terapeutycznym

Sąd Okręgowy w Toruniu wydał wyrok ws. Luci L., 23-latka, który atakował przypadkowych ludzi nożem. Łącznie ranił osiem osób. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych.

Szaleńczy rajd w Toruniu

Do horroru na ulicach Torunia doszło dwa lata temu. 17 stycznia 2022 roku o 5:00 rano wówczas 21-letni Luca L. wyszedł ze swojego mieszkania przy ul. Drzewieckiego z nożem z długim ostrzem i rozpoczął swój szaleńczy rajd. Najpierw zaatakował przy Szosie Chełmińskiej, a potem w centrum miasta. Jego ofiarami byli między innymi kobieta spacerująca z psem czy kierowca MZK.

To szaleństwo trwało godzinę. Około godz. 6:00 Luca L. został zatrzymany przez policjantów w okolicach Ronda Pokoju Toruńskiego. 21-latek stawiał czynny opór i funkcjonariusze musieli użyć wobec niego paralizatora.

Już w trakcie przesłuchań młody mężczyzna tłumaczył, że przed „rajdem” spożywał z kolegami alkohol i prawdopodobnie ktoś dosypał mu coś do drinka. Kolejnego dnia zmienił jednak wersję wyjaśnień i przyznał się do zażywania narkotyków.

– Luca L. nie pamiętał drogi od miejsca zamieszkania do miejsca zatrzymania przez Policję. W czasie tej drogi czuł się atakowany przez jakieś dziwne postacie, dziwne twarze – mówi prokurator Kukawski.

Ostatecznie prokuratura oceniła jego wyjaśnienia jako niespójne i niewiarygodne. Były przede wszystkim sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonych. Luce L. groziło nawet dożywocie.

Wyrok w sprawie Luci L.

Sąd Okręgowy w Toruniu wydał wyrok w tej sprawie w zeszłym miesiącu. Luca L. został skazany na sześć lat i osiem miesięcy pozbawienia wolności, lecz na poczet kary sąd zaliczył okres tymczasowego aresztowania od 17 stycznia 2022 roku.

– Ponadto sąd orzekł system terapeutyczny wykonywania kary łącznej pozbawienia wolności, a także w związku ze skazaniem oskarżonego za czyny opisane w czterech punktach wyroku orzekł środek zabezpieczający w postaci terapii uzależnień - mówi dla ototorun.pl Jarosław Szymczak z Sądu Okręgowego w Toruniu.

Luca L. będzie musiał także zapłacić zadośćuczynienie poszkodowanym. To około 60 tysięcy złotych.

Wyrok nie jest jednak prawomocny. Jarosław Szymczak informuje nas, że wnioski o uzasadnienie wyroku złożyli obrońcy oskarżonego oraz prokurator.

Autor: Filip Sobczak

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.

Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.