Frątczak ma problem. Get Well pojedzie na inaugurację bez jednego z liderów!?

Już w najbliższy piątek (5 kwietnia) Get Well Toruń zainauguruje rozgrywki ligowe. Wszystko wskazuje na to, że w wywalczeniu pierwszych punktów nie pomoże Rune Holta.

Norweg z polskim paszportem doznał poważnego urazu na przedsezonowym treningu Get Well Toruń. „Holtański” na jednym z kółek miał awarię sprzęgła. Niestety nie opanował motocyklu i mocno uderzył klatką piersiową o kierownicę. - Badania nie wykazały żadnych złamań, natomiast stłuczenie klatki piersiowej było jednak spore, zdecydowano, że zawodnik pozostanie w szpitalu na obserwacji do piątku. Po krótkiej przerwie i odpoczynku Rune będzie mógł wrócić na tor - mówił dwa dni po zdarzeniu, 13 marca, menadżer Get Well Jacek Frątczak.

Niestety uraz okazał się groźniejszy. Jak dowiedział się „Przegląd Sportowy”, Holta doznał silnego stłuczenia i odmy płucnej. Oznacza to, że najprawdopodobniej nie będzie w stanie rywalizować w pierwszej kolejce z Falubazem Zielona Góra. Aktualnie przechodzi rehabilitację w swoim domu w Andorze.

- Zawodnik najpierw musi w ogóle wrócić na tor, a potem jeszcze potwierdzić swoją przydatność do drużyny. Gdy tylko Rune będzie gotowy do jazdy, to ma do mnie zadzwonić i od razu zorganizujemy mu trening. Na razie spokojnie czekamy na sygnał - tłumaczy dla „PS” menadżer Get Well Toruń Jacek Frątczak. 

Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, to odpowiedzialność za zdobywanie punktów spadnie na Norberta Kościucha. Nowy zawodnik Get Well Toruń całkiem nieźle prezentuje się w trackie przedsezonowych startów. W meczu sparingowym z Ostrovią Ostrów zdobył 10 punktów z dwoma bonusami, a w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie zajął czwarte miejsce. Dlatego kibice nie powinni martwić się o jego formę.

(Filip Sobczak)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku