
W niedzielny wieczór lokatorzy kamienicy przy ul. Mostowej wyrzucili swojego psa z domu. Wystraszony zwierzak został zauważony przez sąsiada, który wezwał służby. Piesek trafił do schroniska, a jego dotychczasowi właściciele będą odpowiadać za znęcanie się nad zwierzęciem.
Dyżurny straży miejskiej w Toruniu otrzymał zgłoszenie w tej sprawie w niedzielny (17 września) wieczór. Zgłaszający poinformował strażników, że właściciele wyrzucili psa z domu i nie chcą go wpuścić z powrotem. Municypalni przyjęli zgłoszenie i wysłali na miejsce eko patrol, który zajmuje się zwierzętami.
– Osoba zgłaszająca interwencję oświadczyła, że zna właściciela, ale on odmówił przyjęcia zwierzęcia - mówi rzecznik straży miejskiej w Toruniu Jarosław Paralusz.
Funkcjonariusze przybyli pod wskazany adres, czyli na klatkę schodową przy ul. Mostowej. Eko patrol przywitał przestraszony pies, który czekał aż jego pan zlituje się i wpuści go do domu. Niestety mężczyzna nie miał takich zamiarów.
– Strażnicy z eko patrolu ustalili, że zarówno przebywający w miejscu zamieszkania właściciel czworonoga, jak i przebywająca poza miejscem zamieszkania właścicielka nie przyjmą zwierzęcia - mówi rzecznik Straży Miejskiej.
Z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na porzuceniu zwierzęcia, które jest jedną z form znęcania się nad czworonogiem, municypalni przekazali tę sprawę policjantom. Właścicielom grożą trzy lata więzienia.
Piesek trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt na Bydgoskim Przedmieściu.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nabiorą tych psiaków do mieszkań, a one biedne potem siedzą same całymi dniami w chałupie, szczekają, piszczą, wyją z tęsknoty za pańcią/panem, rujnując spokojne życie sąsiadom. W cywilizowanych krajach posiadanie psa w zwykłym mieszkaniu jest obwarowane wieloma warunkami i nie każdy, komu w duszy zagra chęć posiadania kundla, może sobie na to pozwolić. W naszym kraju wielu ludzi, szczególnie tych, którzy przeprowadzili się ze wsi do miasta, sprawia sobie sierściucha, tylko zapominają, że budy i zagrody już nie mają. Niestety, przepisy dotyczące posiadania psa, często ras uważanych za niebezpieczne, są zupełnie niedostosowane do rzeczywistości. Stąd częste sytuacje pogryzienia ludzi przez psy.
Pies powiedział, że go wyrzucili ? Bo skąd ten świadek to wiedział? Może żarcie mu nie smakowało i uciekł ?
Zrobić im to samo !!!!! Wyżej piszącemu Adamowi , mogę powiedzieć, że jak nie chce słuchać psa sąsiadów,to niech sobie domek kupi !!!!! Sąsiedzi mający psa , codziennie słuchają krzyków jego dzieci i nie narzekają .
Do "ależ to proste": myślę, że jesteś jednym z tych, o których napisałem powyżej, czyli właścicielem jakiegoś pchlarza na czterech łapach i zainstalowałeś go ku własnej uciesze w M-1, na którymś z toruńskich osiedli. Tylko dlaczego udzielasz durnowatych rad ludziom, którym towarzystwo twojego sierściucha i jego hałasy rzeczywiście mogą uprzykrzyć życie? W blokach oprócz rodziców z hałaśliwymi dziećmi mieszkają także ludzie starsi, schorowani, samotni. To właśnie dla nich budowano te mieszkania, a nie dla "psich królów", którzy ze swoim zasrańcem powinni właśnie wyprowadzić się na wiochę, gdzie ich pupile będą sadzić zgrabne kupy przy własnej budzie, wyć i szczekać czyniąc hałas z kogutami i krowami!
Powinien być zakaz trzymania kundli w budownictwie wielorodzinnym bo przeszkadza to wszystkim włącznie w kundlem który się męczy!! Alternatywnie Powinny być ogromne podatki od psów typu 10 000 rocznie za kundle w blokach jak nie zakaz ...Chcesz pchlarza to won na wioche albo do domku jednorodzinnego ..Psy w blokach trzymają debile,idioci,największe tłuki--nie znam NIGOGO INteligentnego co trzyma kundla w bloku a znam tysiace psiarzy bo mam z nimi doczynienia i kasuję ich jak za zboże -w rozmowie są debilami bez żadnych zainteresować--człowiek inteligentny ma pasje i zainteresowania i nie ma czasu na psy,koty i inne barachło--tylko głupi,najmniej inteligentni ludzi trzymaja zwierzeta...te ze schronisk pousypiać--wszytskie!!Szkoda na to kasy--trzymać max 14 dni i jak nikt nie wezmnie na wieś to uśpic!