
Dzięki szybkiej reakcji kierowcy autobusu miejskiego udało się uniknąć tragedii. - Zachował się bardzo profesjonalnie - twierdzi córka kobiety, która zasłabła podczas jazdy.
Podczas jazdy autobusem linii "C" zasłabła jedna z pasażerek. Reakcja kierowcy MZK była natychmiastowa. Gdy zauważył niepokojącą sytuację, bez wahania zjechał na wysepkę i poprosił pozostałych podróżnych, aby opuścili pojazd. Następnie kierowca zadzwonił po karetkę i odpowiednio ułożył kobietę.
O tej sytuacji, do której doszło w minioną niedzielę 15 listopada w godzinach popołudniowych w okolicy ul. Wschodniej za pośrednictwem Facebook-a poinformowała córka pasażerki.
REKLAMA:
- Pomoc Pana kierowcy okazała sie bardzo profesjonalna i ratująca życie mojej mamie, która - jak się okazało w szpitalu - przeszła wtedy zawał. Wyłącznie szybka i właściwą reakcja Pana kierowcy uratowała moje mamie życie o czym poinformował nas lekarz. Bardzo, bardzo dziękuję w imieniu mamy i całej rodziny - pisze Pani Marzena.
Wszystko skończyło się happy-endem. Kobieta jest już w domu - powraca do zdrowia.
(AM)
fot. MZK Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo !
BRAWA DLA PANA KIEROWCY ! A MZK POWINNO GO JAKOŚ WYNAGRODZIĆ !
Haha!! Wynagrodzić, dobre... Niech się cieszy że nie dostanie nagany, wysokiej kary lub zwolnienia bo tak te sssyny z MZK najchętniej postępują.. tam jest komuna pełną gębą, same nieudaczniki na stołkach z nadania el Presideno