
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym PGE Ekstraligi Apator Toruń przegrał na własnym stadionie ze Stalą Gorzów 42:48. Gospodarze musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa. Rewanż w niedzielę (1 września) o 19:15 w Gorzowie.
Apator Toruń:
9. Patryk Dudek (1,2,1*,0,3,3,3) 13+1
10. Robert Lambert (2,2*,2,2,3,1) 12+1
11. Wiktor Lampart (0,3,0,0) 3
12. Emil Sajfutdinow Z/Z
13. Paweł Przedpełski (1*,3,3,1,0,1) 9+1
14. Antoni Kawczyński (0,W,0) 0
15. Krzysztof Lewandowski (3,0,2) 5
16. Anders Rowe ns
Stal Gorzów:
1. Martin Vaculik (3,2,3,2,0) 10
2. Jakub Miśkowiak (0,1*,1,3) 5+1
3. Oskar Fajfer (2*,0,2,1*,0) 5+2
4. Szymon Woźniak (3,1,1*,1*,2) 8+2
5. Anders Thomsen (3,3,3,2,2) 13
6. Oskar Paluch (1*,1,2*) 4+2
7. Jakub Stojanowski (2,0,1) 3
8. Adam Bednar ns
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Fajfer, Dudek, Lampart 1:5
2. Lewandowski, Stojanowski, Paluch Kawczyński 3:3 (4:8)
3. Thomsen, Dudek, Przedpełski, Miśkowiak 3:3 (7:11)
4. Woźniak, Lambert, Paluch, Kawczyński (W) 2:4 (9:15)
5. Lampart, Lambert, Woźniak, Fajfer 5:1 (14:16)
6. Przedpełski, Vaculik, Miśkowiak, Lewandowski 3:3 (17:19)
7. Thomsen, Lambert, Dudek, Stojanowski 3:3 (20:22)
8. Przedpełski, Fajfer, Woźniak, Kawczyński 3:3 (23:25)
9. Vaculik, Lambert, Miśkowiak, Dudek 2:4 (25:29)
10. Thomsen, Paluch, Przedpełski, Lampart 1:5 (26:34)
11. Dudek, Vaculik, Woźniak, Lampart 3:3 (29:37)
12. Miśkowiak, Lewandowski, Stojanowski, Lambert (W) 2:4 (31:41)
13. Lambert, Thomsen, Fajfer, Przedpełski 3:3 (34:44)
14. Dudek, Woźniak, Przedpełski, Fajfer 4:2 (38:46)
15. Dudek, Thomsen, Lambert, Vaculik 4:2 (42:48)
Autor: Filip Sobczak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po 4 wyścigu -6. Jest przerwa po pierwszej serii. W piątym za Emila nie jedzie Robert Lambert z rezerwy taktycznej? Jeżeli nie było RT to Toruń to kompletni amatorzy!
Ta drużyna bez Sajfutdinowa to jak nasza kadra bez Lewandowskiego. Niestety. :(
Te starty w lidze angielskiej to potrzebne były Emilowi jak dziura w moście. Po cholerne on tam pojechał jak tutaj ma swojego pracodawcę!
To jest bardzo trafne określenie drużyny terminskiego. Ostatnia nadzieja. Jak co roku ostatnia nadzieja że cokolwiek zdziałają teraz w tym Gorzowie. Nie ma opcji nawet z emilem w pełnej dyspozycji. Lucky looser też bedzie nadzieja po gorzowie. Rozjadą nas na makaron. Tak czy inaczej nadzieją żyj Toruniu