70-lecie Mustanga Ostaszewo. PZPN wyróżnił klub [FOTO]

W tym miesiącu minęło 70 lat od założenia klubu LZS Mustang Ostaszewo. Na uroczystościach urodzinowych zjawiło się blisko 140 osób związanych z klubem.

Liczba i stanowiska gości pokazują, że pozycja klubu w regionie jest bardzo mocna, a wieloletnia historia sprawia, że trudno wyobrazić sobie lokalną piłkę bez Mustanga. W uroczystościach urodzinowych pojawili się między innymi wiceprezes PZPN Eugeniusz Nowak, przewodniczący Kujawsko-Pomorskich Ludowych Zespołów Sportowych (KPZPN) Michał Marszałkowski, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, powiatu toruńskiego, Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, władze gminy Łysomice, czyli wójt Piotr Kowal, przewodniczący rady gminy Robert Kożuchowski oraz radni. Nie zabrakło oczywiście byłych i obecnych działaczy, piłkarzy i trenerów Mustanga.

Władze klubu zaprezentowały gościom dziesięciominutowy film poświęcony historii i teraźniejszości Mustanga. Z kolei po przemówieniach nadszedł czas na podziękowania. Każdy z zawodników, trenerów i działaczy otrzymał pamiątkowy medal, kubek, kalendarz oraz zapach do samochodu z herbem klubu. Natomiast sponsorom oraz instytucjom wspierające Mustanga wręczono pamiątkową piłkę retro z wygrawerowanymi na niej podziękowaniami.

Uhonorowany został także sam LZS Mustang Ostaszewo. Eugeniusz Nowak wręczył przedstawicielom w imieniu PZPN brązową odznakę honorową. To jednak nie koniec, gdyż odznakami PZPN odznaczono również dwóch działaczy. Ośmiu otrzymało odznaki KPZPN. Zawodników, działaczy i trenerów wyróżnił także Michał Marszałkowski.

- To, co obecnie dzieje się w klubie, napawa optymizmem - komentuje dla Oto Toruń Michał Kożuchowski, członek zarządu Mustanga Ostaszewo. - Pamiętamy o przeszłości, jesteśmy zadowoleni z teraźniejszości, ale patrzymy też w przyszłość. Dlatego bardzo ważna jest dla nas młodzież. Tworzymy kolejne grupy, w tym momencie najmłodsza to roczniki 2012-2013, a łącznie w klubie trenuje około 150 młodych zawodników. Kładziemy na to bardzo duży nacisk, zatrudniamy kolejnych trenerów, bo widzimy, że jest na to w gminie zapotrzebowanie.

Mustang zaczął obecny sezon bardzo dobrze. Po ośmiu rozegranych meczach zajmuje w lidze drugie miejsce, tuż za Zawiszą Bydgoszcz, którego pokonał dwa dni po urodzinowej uroczystości. Dla wszystkich związanych z klubem z pewnością był to najlepszy prezent urodzinowy. Tym bardziej że o sukcesie można mówić także poza boiskiem. Przygotowania do tego meczu wymagały więcej uwagi, czasu i pieniędzy, a wszystko poszło zgodnie z planem. Mimo tak dobrego startu władze Mustanga nie mówią o awansie.

- Chcemy po prostu wygrywać każdy mecz i zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi - mówi Michał Kożuchowski. - Nie mamy konkretnych wymagań, żeby nie narzucać zbędnej presji na zespół. Na razie jesteśmy na drugim miejscu w lidze, awansowaliśmy też do kolejnej rundy Pucharu Polski i mamy szansę, żeby po raz trzeci z rzędu zagrać na szczeblu wojewódzkim. Mamy bardzo silną drużynę i od kilku lat bijemy się o najwyższe lokaty, ale wszystko bez zbędnej presji. Jeśli nie wywalczymy awansu, to nie będziemy załamywać rąk. Stać nas zarówno sportowo, jak i organizacyjnie na grę w IV lidze, ale to nie jest nadrzędny cel - dodaje.

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat pogody w Toruniu? Kliknij TUTAJ

(Mateusz Srebniak)