
Stand-up Toruń przedstawia: Bartosz Zalewski i Rafał Banaś
Pierwsza z listopadowych imprez to dwóch gości, których zawsze przyjmujemy z miłą chęcią. Jakby się nam władowali na krzywy ryj na wigilię, to nie posłalibyśmy ich na drzewo i skądś wytrzasnęlibyśmy talerz dla zbłąkanego wędrowca. To sporo znaczy. Tylko babcia mogłaby się czuć trochę nieswojo z powodu żartów rzucanych ponad karpiem i pierogiem. Czyli kogo tym razem ściągamy? Rafał Banaś - cudowny typ, drugi rok z rzędu finalista Stand-up Festiwalu, drugi rok z rzędu zmiótł publiczność. Byliśmy przy tym, widzieliśmy, na maxa Wam polecamy. Jego głos to miód, a potem żyletki, a czasem też matchbox, albo nawet nie. No wyczynia niestworzone rzeczy i okrasza to bardzo spoko rozkminami. Będzie pan zadowolony. Wuefista, cholernie wysoki człek, nocował nas ostatnio w Wawie, kochamy go miłością szczerą i czystą. Tak i Wy go pokochacie. Bartosz Zalewski - profil nieoficjalny - ten to ma w pompie konkursy i plebiscyty. Jak szykuje mu się ważny występ, to przeważnie łamie albo skręca jakąś kończynę. Pół człowiek, pół technojaszczur, prowadzi bloga o kulturze popularnej, którego nazwał JA JEBE, więc na kolana chamy. Pochodzi z Wrocławia, za chlebem wyjechał do Wawy, chleb powiedział mu, że ten związek nie ma przyszłości i powinien wrócić, ale Bartosz z zacięciem godnym prawdziwego wojownika został. Tak jak i na zawsze zostanie w naszych serduszkach. Przyjdźcie, to w Waszych też zostanie.
Kiedy: niedziela 8 listopada, 20:00 Gdzie: Dwa Światy
Za ile: 10zł zapisani na fb, 15zł pozostali
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie