Reklama

Za nami ostatni sprawdzian kadry Adama Nawałki

12/06/2018 20:14

Polacy bardzo dobrze zaprezentowali się w dzisiejszym meczu z Litwinami, pokonując ich aż 4-0.

Kibice zgromadzeni na Stadionie Narodowym obejrzeli kadrę Adama Nawałki w ostatnim sprawdzianie przed rozpoczynającym się 14 czerwca mundialem. Dzięki wysokiej wygranej biało-czerwoni zyskali niezbędną pewność siebie.

Reprezentanci Polski w pierwszych minutach spotkania mieli problem z utrzymaniem się przy piłce. Dość powiedzieć, że już jedna z pierwszych akcji Litwinów zakończyła się golem. Na szczęścia dla obrońców polskiego zespołu, trafienie Sernasa nie zostało uznane przez sędziego, który zauważył pozycję spaloną litewskiego napastnika.

Kolejne minuty upływały pod dyktando Polaków. Efektem dobrej gry była bramka Roberta Lewandowskiego. W 19 minucie wykorzystał on przytomne zagranie Rybusa. Lewy obrońca naszego zespołu odegrał piłkę  do ustawionego na jedenastym metrze napastnika. Najlepszy strzelec poprzedniego sezonu Bundesligi nie zostawił szans litewskiemu bramkarzowi. Mimo interwencji obrońcy piłka znalazła drogę do siatki.

Na kolejną bramkę kibice czekali do 33 minuty. Po raz drugi tego dnia Bartkusa pokonał Lewandowski. Po faulu na Miliku arbiter spotkania podyktował rzut wolny z okolic 20. metra. Do piłki podszedł nasz kapitan. Po jego strzale futbolówka odbiła się od poprzeczki, a następnie wpadła do bramki. Sędzia musiał skorzystać z systemu VAR, ale ostatecznie uznał gola.

Zmiany dokonane na początku drugiej połowy wprowadziły w poczynania biało-czerwonych pewien zamęt. Szczególnie zmiana ustawienia na grę czwórką w obronie wymagała większej koncentracji przy rozegraniu piłki. Jednak kilka kolejnych minut pozwoliło opanować chaos. Błaszczykowski, Piszczek i Teodorczyk nękali obronę rywali. Ten ostatni miał nawet doskonałą okazję do wpisania się na listę strzelców, ale piłka po jego strzale głową minęła słupek bramki strzeżonej przez litewskiego bramkarza.

Kilka minut później było już 3-0. Tym razem akcja z lewej strony okazała się skuteczna. Wymiana piłki między Teodorczykiem i Bereszyńskim pozwoliła temu ostatniemu dograć do wchodzącego w okolice bramki Kownackiego. Napastnik Sampdorii Genua wykorzystał swoją szansę i zdobył tym samym swojego pierwszego gola w drużynie narodowej.

Wynik meczu ustalił Jakub Błaszczykowski. Wcześniej jego akcja prawą flanką została powstrzymana przez obrońcę. Sędzia, ponownie korzystając z VAR-u, dopatrzył się zagrania ręką litewskiego defensora. Arbiter podyktował rzut karny, którego na gola zamienił aktywny w drugiej połowie Błaszczykowski.

Kibice na stadionie pożegnali zespół prowadzony przez Adama Nawałkę gromko odśpiewanym hymnem narodowym. Wielu z nich uda z pewnością do Rosji. Mieszkańcy Torunia będą z kolei mieli możliwość obejrzenia meczów reprezentacji w strefie kibica, która będzie funkcjonowała w Centrum Handlowo-Rozrywkowym Toruń Plaza. 13 czerwca kadra odlatuje do Rosji. Pierwszy mecz z Senegalem sześć dni później. Ostatni - jeszcze  nie wiemy.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do