Wykryto ognisko zjadliwego wirusa. Zagrożony obszar obejmuje część Torunia

Nowe ognisko rzekomego pomoru drobiu. Tym razem zjadliwego wirusa wykryto w gospodarstwie w miejscowości Białe Błota.

Trzecie ognisko blisko Torunia

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Bydgoszczy poinformował o kolejnym ognisku rzekomego pomoru drobiu. To już trzeci taki przypadek na terenie naszego regionu w tym roku. Tym razem zjadliwy wirus został wykryty w gospodarstwie położonym w miejscowości Białe Błota, w gminie Aleksandrów Kujawski.

Obecność wirusa potwierdziły badania przeprowadzone przez Państwowy Instytut Weterynaryjny - Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.

Jak czytamy w komunikacie, w gospodarstwie, pod nadzorem Powiatowego Lekarza Weterynarii w Aleksandrowie Kujawskim, wdrożono procedury związane z likwidacją ogniska choroby.

Gdzie występują zagrożone obszary?

Wyznaczono również obszary zagrożone wystąpieniem wirusa, które obejmują m.in. powiat toruński - część miejscowości w gminach Obrowo, Lubicz, Wielka Nieszawka i Czernikowo. Dwa obręby miasta Torunia także zostały uznane za obszary zagrożone – chodzi o Czerniewice.

Rzekomy pomór drobiu to ogólnoświatowy problem branży drobiarskiej, powodujący ogromne straty ekonomiczne w chowie i hodowli drobiu. Śmiertelność wśród zakażonych zwierząt może dochodzić nawet do 100 procent. Choroba Newcastle (ND) jest niemożliwa do wyleczenia. Zwalczana jest z urzędu - następuje likwidacja zakażonego stada oraz jego utylizacja.

Właściciele drobiu na terenach objętych zagrożeniem powinni zachować daleko idące środki ostrożności.

Co istotme, wirus rzekomego pomoru drobiu nie jest chorobotwórczy dla człowieka, ale kontakt z nim może wywoływać podrażnienie górnych dróg oddechowych lub łagodne zapalenie spojówek.

Autor: AM

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.