
Jeszcze w tym roku w naszym mieście będziemy korzystać z butelkomatu - informuje toruńskie "Radio GRA". Miasto zapowiada, że w przyszłości pojawią się u nas kolejne takie urządzenia.
Jak dowiedziało się "Radio GRA", pierwszy butelkomat w Toruniu pojawi się w galerii handlowej przy ul. Żółkiewskiego. Urządzenie ma w bardzo prosty sposób zachęcić mieszkańców naszego miasta do proekologicznej postawy. Wystarczy włożyć butelkę do maszyny i poczekać aż ta sprawdzi jej rozmiar oraz masę. Co będziemy mogli otrzymać w zamian?
– Za butelkę dostaniemy paragon, żeton lub punkty na kartę lojalnościową - jeśli zbierzemy ich odpowiednią ilość, to wymienimy je na nagrody – tłumaczy dla "Radia GRA" Joanna Pepłowska kierownik referatu gospodarki odpadami i usług komunalnych Urzędu Miasta Torunia.
W tym roku w Toruniu pojawi się tylko jeden butelkomat, ale urzędnicy są przekonani, że pomysł się sprawdzi i zachęci mieszkańców do obywatelskiej postawy. Nic więc dziwnego, że Miasto już teraz myśli o kolejnych lokalizacjach butelkomatów. – Na razie pierwszy butelkomat będzie działać w formie pilotażu w galerii przy ul. Żółkiewskiego. Jeśli zakończy się on sukcesem, to będą stawiane kolejne urządzenia – mówi Pepłowska.
Pierwszy butelkomat w Polsce pojawił się w Krakowie. To urządzenie postanowił wprowadzić radny z tego miasta Łukasz Wantuch. Jak sam twierdzi, zainspirowała go wizyta w Niemczech, gdzie takie maszyny stoją w większości miast. Pomysł się sprawdził i to aż za dobrze.
W Krakowie za każdą butelkę można było otrzymać 10 groszy. 1,5 tys. złotych na kaucje przekazał sam radny Watuch, kolejne 500 zł podarowała osoba prywatna. Aczkolwiek pieniądze skończyły się po miesiącu i urządzenie wylądowało w magazynie. Pewnie też dlatego toruńscy urzędnicy chcą oferować mieszkańcom atrakcyjne nagrody zamiast pieniędzy.
(Filip Sobczak)
fot. ilustracyjne/krakow.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajnie tylko szkoda ze urzedasy sie za to biora
Ja mieszkam w Danii i jest to normalna rzecz ....tylko ze przy zakupie np. Sprite jest automatycznie naliczana opłata a pozniej trzeba włożyć do maszyny i ta kwota jest wypłacana (cos na zasadzie skupu ...tak jak za moich młodzieńczych lat w Polsce tylko ze zmechanizowana )
W Szwecji też tak jest,bezdomni sami proszą o butelki pieszych bo za to dostaną parę groszy, fajny pomysł ale powiem szczerze. za nagrody nie będzie mi się chciało nosić butelki do skupu, a za kasę przemyslslabym to :-)
dokladnie, niech do butelek doliczą pare groszy przy zakupie żeby potem mozna je odzyskac, nikt nie bedzie musial inwestowac jak w krakowie.. tu kazdy placi na siebie..
Myślę że gdyby za zwrot butelki płacili ,zamiast nagród w postaci pewnie breloczka do kluczy to dużo ludzi by korzystało z takiego automatu. Dzieciaki by zbierały butelki, osoby bezdomne, ludzie którym nie starcza na chleb.