
Typowo amerykańska propozycja dla mieszkańców lewobrzeżnej części Torunia. Kucharz z ponad 30-letnim doświadczeniem Ricky Sampson dał się już wcześniej poznać jako ekspert od przysmaków zza oceanu, a teraz uruchomił własną restaurację.
Sympatyczny Ricky był bohaterem wielu postów, które w ostatnich latach pojawiały się w mediach społecznościowych Planety Lewobrzeże, która działa przy ul. Łódzkiej 18-20 i zwłaszcza w weekendowe popołudnia do tego miejsca ustawiają się spore kolejki. Nic dziwnego, takich knajp nie ma w naszym mieście wiele, a do tego obsługa dba, aby nikt w „sznureczku” klientów nie czuł się lekceważony.
Poza tym streetfoodowy sznyt kulinarny ma już swoich zdeklarowanych fanów w Toruniu i między innymi w ich podniebienia "celuje" Michał Urbański i jego załoga. Kilka tygodni temu mogliście posłuchać naszej rozmowy z Martą Hermanowicz, chyba najbardziej uśmiechniętą kelnerką Planety.
Niemniej od pewnego czasu wspomniany Ricky Sampson nie przygotowuje już burgerów i innych pyszności, które mimo to, nadal czekają na Was w tym miejscu. Zdecydował się pójść na swoje i kilka tygodni temu zaczął zmieniać wystrój lokalu, w którym jeszcze do niedawna działało Kwiatowa Bistro.
Od poniedziałku (8 października) przy ul. Łódzkiej 35/37, (200, może 300 metrów od Planety Lewobrzeże) działa „Ricky Ricky z Ameryki”. Trzeba przyznać, że urodzony w Bostonie kucharz z ponad 30-letnim stażem skupił się na klasyce.
Karta dań jest podzielona na kilka sekcji. Znajdziemy w niej między innymi: burgery, burgery z kurczakiem, dania główne, pizzę amerykańską, desery, dodatki i dania dla dzieci. Najwięcej - 50 zł - kosztują żeberka BBQ w autorskim sosie szefa kuchni. Ceny burgerów mieszczą się w zakresie 38 - 45 zł i jest ich siedem rodzajów. Porcja na totalnym „wypasie”. Na przystawkę - popcorn za darmo.
Dla najmłodszych Ricky przygotował trochę mniejsze propozycje, ale to nadal typowo amerykańskie przysmaki - nuggesty, kanapka z masłem orzechowym czy makaron z sosem serowym.
Pierwsze dni i już sukces? Zobaczymy, jak będzie po weekendzie. Ale patrząc na opinie w serwisie Facebook, nowa knajpa na lewobrzeżu przywitała się z rynkiem z przytupem.
- Chilli mac jest taki ogień. Zdecydowanie polecam każdemu. Ma idealną równowagę pomiędzy sweet a pikantnym - pisze jeden z użytkowników platformy. - Najlepsza restauracja w Toruniu! Nie przestawaj! - dodaje inna użytkowniczka.
Natomiast najnowsza dodana opinia głosi: - Świetna amerykańska kuchnia - burger z chili Ricky'ego obłędny, a takiej amerykańskiej pizzy nigdzie w Toruniu nie zjecie, a na popicie domowa herbata. To wszystko, plus klimat małej knajpki spod Bostonu na toruńskim lewobrzeżu sprawia, że ma się ochotę tam wrócić nie raz.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Americans go home !
go to JAR, bo na Jarzy jeno hot dogi z żabki
GIVE ME SOME OIIIIIIIL BROTHER
Hmm to nie jest chyba dobra reklama... Właściciel powinien raczej zadbać o swoje zdrowie.
za darmo bym nie chciał... widać to zdrowe, amerykańskie szamanko..
Ta planeta lewobrzeże i kolejki jak do manekina, ludzie dają się nabierać na wyjątkowość miejsca. Brak cen przy napojach. kebab zawinięty tak że w środku jest 'zakładka' z placka, no ale wiadomo tak wygląda na bardziej wypełniony. w Toruniu brakuje miejsca jak Efes, Tendur, Sapko, Esnaf.
Raz z planety brałem pizze. Nie polecam. Fakt duża była tylko do bagażnika mimo suva pasowała. Mój syn to znawca dobrej pizzy. Ugryzł wypluł. Trafiła do kosza. Tłusta poprostu okropna. Margarita w kibel. Może to jadło dla świń było.
Nigdy nie ufaj chudemu kucharzowi. I trzeźwemu barmanowi.
Joł