Arena Toruń po raz drugi ugości galę Strike Force Poland. Walki bokserskie, w formule MMA, kickboxingu, na zasadach K1 oraz grapplingowe starcia. Piątkowy (21 listopada) wieczór w naszym mieście będzie pełen sportowych emocji, o które w dużej mierze zadbają fighterzy pochodzący z grodu Kopernika i reprezentujący lokalne klubu: Pomorzanin Toruń, Fight Club Toruń, Smok Toruń czy No Limits Toruń. Organizatorzy ściągną też do naszego miasta legendarnego Matta Horwicha! Do tego walki pokazowe młodych adeptów, koncert Bonusa RPK, występy grupy tanecznej Body Cartel oraz zbiórka na działalność Stowarzyszenia Wędka.
Widowiskowe poddania, efektowne nokauty, komplet publiczności – to wszystko mieliśmy w marcu w Arenie Toruń podczas pierwszej, historycznej edycji gali Strike Force Poland. To wydarzenie jest sztandarowym projektem federacji sportów walki, która kilka miesięcy temu powstała w naszym mieście.
Organizacja zaprosiła do współpracy zawodników i zawodniczki reprezentujących różne style i techniki, profesjonalistów i młode talenty – wszystko po to, aby wprowadzić nową jakość na krajowy rynek. Nie ma freak fighterów, ustawianych konferencji i żenujących pyskówek przed walką.
Sportowa rywalizacja, determinacja, adrenalina. To profesjonalnie przygotowane wydarzenie i emocje na najwyższym poziomie. Jak informuje branżowy portal sportfight.pl, format zaproponowany przez Strike Force to „na ten moment najszersza formuła rywalizacji spośród organizacji sportów walki w naszym kraju”.
- Toruńska Gala Strike Force Poland powstała z myślą o promowaniu najlepszych toruńskich zawodników i ich klubów. Do zawodników reprezentujących nasze miasto dobraliśmy mocnych przeciwników z różnych stron Polski, co gwarantuje atrakcyjne widowisko w Arenie Toruń. Zapraszamy wszystkich mieszkańców Torunia i okolic na nasze wydarzenie - mówią w rozmowie z naszym portalem organizatorzy Strike Force Poland, Rafał Wróbel i Maciej Iwon.
Jak pokazał marcowy event, połączenie różnych dyscyplin to strzał w dziesiątkę. Fanów parteru w ekstazę wprawił Piotr Więcławski, który efektowną balachą poddał Dawida Tomaszka z Krakowa. Z kolei w zakończonej remisem walce wieczoru Patryk Tołkaczewski i Maciej Smokowski zaprezentowali doskonałe bokserskie umiejętności.
Po niewątpliwym sukcesie pierwszej odsłony organizatorzy przygotowali jeszcze więcej sportowych emocji. W piątek (21 listopada) hala przy ul. Bema ugości galę Strike Force Poland #2. Bilety na to wydarzenie są już dostępne. Można je kupić w jednym z punktów partnerskich, które znajdziecie w poniższym poście w mediach społecznościowych. Wejściówka na trybunę kosztuje 120 zł, a pakiet VIP – 300 zł.
A będzie co podziwiać. W karcie jest aż 18 pojedynków! A jeszcze zanim w oktagonie pojawią się dorośli sportowcy, odbędzie się pięć walk pokazowych, w których zmierzą się młodzi adepci toruńskich sportów walki. Później do klatki wejdą fighterzy reprezentujący lokalne kluby: Pomorzanin Toruń, Fight Club Toruń, Smok Toruń czy No Limits Toruń, ale też znani zawodnicy z całej Polski.
Pledziewicz vs. Pakeltys
Main event to starcie Tymoteusza Pledziewicza i Kacpra Pakeltysa, który zastąpił kontuzjowanego Adama Biegańskiego. Do klatki wniosą mnóstwo jakości. 32-letni Pledziewicz z MMA Fight Club Toruń podczas marcowej gali, po dziesięcioletniej przerwie, wrócił do oktagonu, pokonał przez TKO Igora Krukowskiego i za swój występ – w pełni zasłużenie - zgarnął tytuł „Performance of the Night”. To również pięciokrotny mistrz Polski w amatorskim MMA, posiadacz purpurowego pasa BJJ i zwycięzca ADCC 2023.
Jego rywal, reprezentant Shooters Konin, wszystkie walki od trzech lat kończy przed czasem - przez nokaut lub poddanie. Legitymuje się zawodowym rekordem 2-0. Ma też na koncie dwukrotny tytuł mistrza Polski w amatorskim MMA i złoto w organizowanych przez federację KSW Mistrzostwach MMA Polska.
Januszewski vs. Horwich (!)
Równo tydzień przed galą, czyli w piątek (14 listopada) organizatorzy ogłosili też najgłośniejsze nazwisko wydarzenia. W Arenie Toruń zobaczymy Matta Horwicha. W Polsce rozpoznawalność zyskał na galach KSW, kiedy toczył epickie boje z będącym wówczas na swoim sportowym szczycie Michałem Materlą. W Polsce walczył m.in.: z Piotrem Strussem i Antonim Chmielewskim. Ale to weteran MMA, który na swoim koncie ma też największe światowe organizacje, czyli UFC i Bellator. W sumie stoczył ponad 50 zawodowych walk.
Charyzmatyczny wojownik z Kalifornii, zafascynowany komiksami, fizyką i ciężkimi rockowymi riffami, wywodzi się z brazylijskiego jiu-jitsu, a jego parter jest tak kreatywny, że nawet osoby, które nigdy nie śledziły tej płaszczyzny, nie będą w stanie oderwać wzroku od tego, co robi na macie. A stójka? Potrafi zaskoczyć błyskawicznym atakiem i imponuje odpornością, której mogłoby mu pozazdrościć wielu topowych zawodników.
Na toruńskiej gali Horwich zmierzy się z naszym lokalnym wojownikiem, który wraca do zawodowych startów po sześciu latach przerwy. Dawid „Dziki” Januszewski, reprezentant No Limits Toruń, to zawodnik kompletny - nieprzewidywalny, dynamiczny i groźny w każdej płaszczyźnie MMA. W klatce zawsze zostawia całe serce i charakter, dzięki czemu jego walki gwarantują maksymalną dawkę adrenaliny i emocji, których nie da się zapomnieć. Ale trzeba też przyznać, że organizatorzy zwiesili mu poprzeczkę bardzo wysoko. Czeka nas prawdziwa wojna w oktagonie!

Sobański vs. Szczotarski
Dla fanów kickboxingu z naszego miasta dużym wydarzeniem powinno być starcie Oskara Sobańskiego z Hubertem Szczotarskim. Pierwszy z wymienionych zawodników, po obfitującej w medale i tytuły mistrzowskie karierze amatorskiej, miesiąc temu zwycięsko zadebiutował w profesjonalnej rywalizacji. Z tym sportowcem od lat wiązane są duże nadzieje.
Wilczyński vs. Adamczewski
Szczególny wymiar ma też walka Mariusza Wilczyńskiego. W marcu w dogrywce zmusił rywala do odklepania i wyszedł zwycięsko z walki w formule submission, ale nie tylko sama walka była wyjątkowa… Wówczas Wilczyński wszedł do klatki ze swoimi podopiecznymi – dziećmi, które trenuje na co dzień. Podziw, okrzyki radości po wygranej i moment, gdy wbiegły do oktagonu, by świętować razem z nim. Federacja Strike Force Poland jednogłośnie uznała tę walkę za najbardziej wzruszający moment gali!
Teraz też może przygotować coś specjalnego, bo jest wśród zawodników, którzy zawalczą na drugiej edycji Strike Force Poland. Zapowiada się prawdziwe starcie tytanów i BJJ w najlepszym wydaniu. Jego rywalem będzie Jacek Adamczewski, trenujący w Copacabanie Łódź – mistrz Europy IBJJF niebieskich pasów oraz złoty medalista Mistrzostw Polski No-Gi w kategorii purpurowych pasów. Wilczyński może pochwalić się czarnym pasem BJJ i tytułami mistrzowskimi w amatorskich organizacjach (w tym tytułem Mistrza Świata ADCC), ale przez lata skupiał się przede wszystkim na prowadzeniu treningów dla najmłodszych. Na co dzień pracuje jako grabarz. Ci dwaj zawodnicy do tej pory dwukrotnie stawali naprzeciw siebie i w obu przypadkach górą był łodzianin.
Pojedynek przed własną publicznością to doskonała okazja na pierwsze zwycięstwo, tym bardziej że gala Strike Force Poland 2 dla reprezentanta Fight Club Toruń będzie miała szczególną oprawę. W jednej ze wcześniej wspomnianych walk pokazowych do ringu wejdzie jego wnuczek - Damianek Peron. W tym szczególnym momencie staną ramię w ramię - każdy w swoim starciu, ale - jak zapewniają organizatorzy - z tym samym ogniem w sercu.
Warto też zwrócić uwagę na bokserski pojedynek, w którym zmierzą się Eryk Majda i Bartosz Pudlewski, oraz na starcie rutyny z młodością, a więc walkę 36-letniego Macieja Smokowskiego z Warszawy z 21-letnim toruńskim fighterem Jakubem Ochnickim. Kibiców powinna również rozgrzać toruńsko-bydgoska konfrontacja Oliwier Ciechacki vs. Dorian Kaczyński oraz grappling na zasadach ADCC w wykonaniu trenerów i mentorów Rafała Wróbla – założyciela Fight Club Toruń - z Pawłem Wydzińskim, założycielem i głównym trenerem Octopus Wąbrzeźno.
Poza tym takie nazwiska jak: Mucha, Fobke, Bąk, Wiśniewski, Rek-Morawski, Lubański, Stadnik, Sobków, Lendzion i Czyżewski.
Jednak gala Strike Force w Toruniu to nie tylko walki. Będą występy taneczne toruńskiej grupy Boody Cartel, a gościem specjalnym gali będzie znany warszawski raper Bonus RPK.
W trakcie imprezy zostanie też przeprowadzona zbiórka pieniędzy dla toruńskiego Stowarzyszenia Wędka (podobnie jak podczas pierwszej edycji). Warto zwrócić uwagę na fakt, że przedstawiciele Fight Club Toruń niedawno odwiedzili siedzibę Wędki przy ul. Sukienniczej i zorganizowali tam pokaz oraz trening. Dla dzieci i młodzieży to odskocznia od trudnej codzienności i szansa na rozpoczęcie pięknej przygody ze sportem.
W trakcie gali ma też być pokazany film poświęcony pamięci Zdzisława „Majstra” Betlejewskiego - to będzie wspomnienie drogi, siły i wiary w człowieka, zwłaszcza młodego, których Majstrowi nigdy nie zabrakło…
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Może od razu zorganizujcie walki patologi freak fight i zaproscie smietankę zjebów z internetu
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
A czy już nie można zrobić gali sportów walki na poziomie ? Bo jakiś prostak napiszę że to freakfighty? Poznaj może tych ludzi, przyjdź na trening pogadaj z rodzicami tych dzieci a potem się wypowiesz…
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
"Gala" dla patologi, a w tym wszystkim dzieci. Straszne.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Sportowcy na poziomie, a nie żadna patologia. Jak nie wiesz to się nie wypowiadaj, bo takie wrzucanie wszystkich do jednego worka, to jest słabe :) chyba że zazdrościsz poziomu …:) Super inicjatywa! Brawa dla organizatorów !
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.