
Wczoraj (29 października) w Lubiczu Górnym odbyły się uroczystości poświęcone lubickim Żydom, w 80. rocznicę ich wysiedlenia przez niemieckie władze okupacyjne. Spotkanie było połączone z promocją książki Karoliny Famulskiej-Ciesielskiej „Sztetl Lubicz”.
Przed wojną w Lubiczu mieszkało około 500 Żydów (100 rodzin), 40 proc. wszystkich mieszkańców. Zajmowali się przede wszystkim handlem i stanowili zwartą społeczność. Do żydowskiej gminy wyznaniowej (kahału), która była też rodzajem samorządu, należały dom modlitwy, łaźnia rytualna, rzeźnia, dom noclegowy i cmentarz. Dziś nie ma tu po nich ani śladu.
W 1939 roku, krótko po wybuchu wojny i zajęciu tej części Polski przez Niemcy, Żydzi zostali wyrzuceni przez okupantów ze swoich domów. Wysiedlono ich najpierw do Lipna i Włocławka, a potem do warszawskiego getta. Ci, którzy przeżyli głód i nieludzkie traktowanie, znaleźli śmierć w Auschwitz lub Treblince. Niemcy zniszczyli też ślady żydowskiej duchowości, zrównując z ziemią m.in. cmentarz i świątynię.
– Lubiccy Żydzi podzielili los polskich i europejskich Żydów. Trudno znaleźć odpowiednie słowa by mówić o tej niewyobrażalnej tragedii, która stała się udziałem całego narodu. To dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy dokumentują i upamiętniają historię naszych żydowskich sąsiadów – mówi marszałek Piotr Całbecki.
Książka Karoliny Famulskiej-Ciesielskiej jest rodzajem reportażu historycznego, składa się z opartego na istniejących źródłach, w tym materiałach zgromadzonych w instytucie Yad Vashem, szkicu historycznego oraz relacji dzieci ocalałych z Shoah i potomków ich polskich sąsiadów. Autorka zbierała materiał m.in. w USA i Izraelu. Wydawcą jest marszałkowskie Muzeum Etnograficzne w Toruniu (MET).
Gośćmi specjalnymi byli naczelny rabin Polski Michael Schudrich i potomkowie ocalałych z Shoah - rodzina Makoverów z Izraela.
Partnerem modułu jest Województwo Kujawsko-Pomorskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chwała za takie inicjatywy! Brawo panie Ardanowski, bo wszyscy w Lubiczu wiedzą, że od lat do pan robi wiele dla tej sprawy. Szalom!