
Zdarzenie z Torunia znalazło się w najnowszym filmie "Stop Cham". Na wideo widzimy, jak kierowca BMW prowokuje nagrywającego.
Stop Cham to kanał w serwisie YouTube, na którym znajdziemy nagrania z wielu niebezpiecznych zdarzeń z polskich dróg. Autorzy mówią STOP chamstwu na drodze i publikując swoje materiały, piętnują łamanie przepisów, a także cwaniactwo kierowców.
W najnowszym wideo zostało udostępnione zdarzenie z Torunia. Na wiadukcie przy ul. Kościuszki doszło do „konfrontacji”. Kierowca BMW chciał zmienić pas ruchu, ale nagrywający pozostał niewzruszony. Co było dalej?
– Kierowca BMW już przy najbliższej okazji zajeżdża drogę autorowi. Zapewne ta historia miałaby ciąg dalszy, gdyby nie fakt, że autor zjeżdżał na pobliski parking, ale kierowca BMW już czekał na niego aby przeprowadzić kolejną konfrontacje - czytamy pod nagraniem.
Jeden z komentujących wyliczył, że kierowca BMW X7 złamał aż trzy przepisy - wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych + zajechanie drogi/wymuszenie pierwszeństwa (15 + 5 punktów karnych), przekroczenie linii ciągłej (1 punkt karny) oraz jazda po powierzchni wyłączonej z ruchu (1 punkt karny).
– Bardzo możliwe, że to wystarczy na utratę prawa jazdy. BMW nie będzie już problemem - właściciel będzie mógł je sprzedać skoro i tak nie będzie miał prawa nim jeździć - pisze komentujący.
Jak wyglądało to w praktyce? Wideo prezentujemy pod tytułem newsa.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mnie zawsze ciekawi czemu taki "kierowca" nie ma czasu poczekać i wjechać bezpiecznie, ale później znajduje mase czasu by prowokować i narażać siebie oraz innych.
Masz rację
Mogłeś pajaca wpuścić, nie byłoby sprawy. W Polsce jest zasada - ja ci ch.... pokażę. Dlatego zamiast jednego, było dwóch pajaców na tym samym pasie
Taka zasada jest, bo za dużo cwaniaków na drogach. Jedzie do końca pasem, na którym nie chce być by potem chamsko wpychać się przed jadących prawidłowo. Dlatego ludzie potem reagują w taki sposób. Gdyby kulturalnie zwolnił i zmienił pas bezpiecznie nie byłoby problemu i nikt nie musiałby go wpuszczać. Kodeks ruchu mówi jasno - zmieniasz pas to masz obowiązek ustąpić jadącym na tym pasie.
Tylko w Polsce nie dotyczy to dobrych aut. Jak by pan jechał starym Oplem to policja by się tym zajęła
Pajacem jestes Ty pisząc taki komentarz. Ewidentnie BMW dużo wcześniej powinno xmienic pas ponieważ był na pasie kierunkowym i tyle w temacie
JAAAA SZOK !!! SKANDAL ! TO JEST STRASZNE , NIE moge na to patrzeć !!!
Może mu jakiś pieszy wybiegł i nie mógł dojść do siebie
18 lipca 2012, 12:39 prawo gazeta prawna Deregulacja: większość Polaków chce ułatwienia dostępu do zawodów. 65 proc. respondentów CBOS - głównie młodzi ludzie - jest za deregulacją i ułatwieniem dostępu do zawodów oraz za rynkową weryfikacją umiejętności osób wykonujących te zawody. NA CZYM POLEGA RYNKOWA WERYFIKACJA UMIEJĘTNOŚCI I WIEDZY PRAWNIKÓW? Jak wynika z deklaracji ankietowanych, 55 proc. jest za tym, aby dostęp do wykonywania niemal wszystkich zawodów był łatwy, a jakość usług weryfikował rynek, więc sami klienci, a nie żeby dostęp do wykonywania sporej części zawodów był ograniczony, a wiedzę i umiejętności kandydatów do zawodu sprawdzały samorządy zawodowe i urzędnicy
Nie ma jak to uprzejmość na drodze. A ci z kamerkami to są chyba najgorsi. Jeżdżą tylko po to aby "coś" nagrać i wrzucić do sieci, uważając siebie za ofiary a agresja to aż z nich kipi... Ale wiadomo najgorsi to są kierowcy bmw, zawsze są winni.
Debili, prostaków i chamstwa nie brakuje na drodze. Kierowcy BMW i "dostawczaków" wszędzie muszą być pierwsi a nie daj Boże, gdy wyprzedzi ich kobieta.