
Znamy prawdopodobną przyczynę nieprzyjemnych zapachów, które od kilku dni doskwierają mieszkańcom Torunia.
Od kilku dni na naszą redakcyjną skrzynkę redakcja@ototorun.pl otrzymujemy od Was liczne e-maile dotyczące smrodu. Zgłoszenia o nieprzyjemnych zapachach pochodzą z różnych części naszego miasta. Ten problem pojawił się już na Rubinkowie, a wczoraj otrzymaliśmy także informacje od mieszkańców Bydgoskiego Przedmieścia, Bielan, a nawet Podgórza.
- Ten smród jest nie do wytrzymania, jak przyszedłem z pracy do domu, to od razu musiałem pozamykać wszystkie okna. Czułem zapach szamba, był wyjątkowo nieprzyjemny - mówi Pan Tomasz z Podgórza.
- Co tak śmierdzi na Bydgoskim Przedmieściu. Macie jakieś info? - to z kolei pytanie, jakie otrzymaliśmy od Pani Anny.
Także Krystian, który wczoraj wieczorem był na spacerze z psem w okolicach Uniwersytetu Mikołaja Kopernika na Bielanach zauważył, a w zasadzie... poczuł ten problem: - trudno w takich warunkach wytrzymać na zewnątrz.
Postanowiliśmy sprawdzić, jakie jest źródło tych nieprzyjemnych zapachów. Najpierw zadzwoniliśmy do Toruńskich Wodociągów. - To nie od nas - usłyszeliśmy jednak od Władysława Majewskiego, prezesa tej miejskiej spółki.
Odpowiedź otrzymaliśmy za to od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Czasem trudno jednoznacznie określić skąd nieprzyjemne zapachy dochodzą, jednak w tym przypadku prawdopodobnie mamy do czynienia z nawożeniem pól - powiedział dla Oto Toruń Marek Pawlik, kierownik delegatury WIOŚ w Toruniu. - Sąsiedztwo Torunia stanowią również duże powierzchnie produkcji rolnej. Po żniwach, po sprzątnięciu pól prace polowe polegają na zastosowaniu i wykorzystaniu właściwości nawozowych obornika, gnojowicy i gnojówki.
Jak poinformował nas WIOŚ, w ostatnich latach do nawożenia pól, nie tylko w okolicach Torunia, wykorzystywany jest także środek poprawiający właściwości gleb wytworzony na bazie odpadu organicznego. - Charakteryzuje się on nieprzyjemnym, złowonnym zapachem - wyjaśnia Marek Pawlik. - Preparat ten przeszedł odpowiednie badania, a jego stosowanie zostało dopuszczone decyzją Ministra Rolnictwa.
Jednocześnie należy zaznaczyć, że w Polsce nie ma nadal tzw. ustawy antyodorowej wyznaczającej normatywy ograniczające tego typu oddziaływania.
(TUB)
fot. Michał Kunicki/torun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za baran wypisuje "nieprzyjemny zapach" zapach sam w sobie jest przyjemny, istnieje jego przeciwieństwo jak smród, odór, fetor itp. Wszędzie w tych internetach zatrudnianie gimbusow?
Nie dało wytrzymać się na Bydgoskim
W Łysomicach nie da się wyjść z domu. Człowiek dostaje torsji i nie da się wytrzymać.
Wieś przyszła do was czy wy na Wieś?? Nawożenie pół jest naturalnym procesem w produkcji żywności. No chyba ze wolicie jesc zywnosc chemiczną, z probówki.?
W okolicach Chełmży to samo. Zapach obornika i gnojówki w porównaniu z " środkiem poprawiającym właściwości gleb" to perfumy. Ciężko ten fetor nazwać nieprzyjemnym, on jest uciążliwy. Zapach jest słodko mdły. Sam z siebie powoduje odruch wymioty i problemy z normalnym oddychaniem. Pomimo tego, że nie jest intensywny ciężko wytrzymać i nie chodzi tu o smród a właśnie same odczucie problemu z oddychaniem.
To tak samo jak w Laskowicach i okolicy! Smród ,smród i smród!
Przyszła "dobra zmiana" i wracamy do tradycji.
Polecam maski antysmogowe. Jaki kraj taki smog :D ;p
To Rydzyk śmierdzi i jego wyznawcy ze strach bo za jakis czas zabiorą sie za niego i pójdzie z torbami
Lepiej jak jest obornikiem nawożone, niż samą chemią. Smród jest kilka dni i zniknie.
Od dziada pradziada pola były nawożone. Ale od kilku lat sa nawozone czyms gdzie naprawdę ciężko sie oddycha.Trzeba czekac na deszcz a smród zniknie. I nic nie poradzimy na to. U nas na wsi mamy tak co roku. Czlowiek dusi sie . Nie raz bylo to zgłaszane.Smierdząca sprawa. Bo kiedys tez smierdziało ale nie do takiego stopnia.W sumie to i unnych nawozow używano kiedys a teraz....
Ojej,mieszczuchom smrodek przeszkadza. A wasze gówienka to niby kosmici zabierają?
Konieczna ustawa antyodorowa !!!! Dla naszego zdrowia! W Dobrzejewicach i Łążynie gdzie jest zwarta zabudowa,, a rolnikow raptem kilku śmierdzi od " wietrzonych obór " i zbiorników na gnojowicę. Ps nie jestem mieszczuchem . Mieszkam tu od urodzenia . Rolnicy myślą że mają monopol na wieś....
Nawożenie pól staje się coraz bardziej uciążliwe, gdyź zwierzęta hodowane przemysłowo są karmione chemiczną paszą... Rolnik ma 24 godziny na uprawienie pola po wywiezieniu nawozu, ale kto to kontroluje? W obecnym "ekologicznym" rolnictwie obornik i gnojowica suszy się tygodniami na polach, a metan zamiast być źródłem energii odnawialnej trafia wprost do atmosfery wzmagając efekt cieplarniany! Tylko głupcy piszą komentarze: jak jest wieś, to musi śmierdzieć...
Jak kobiety są odpowiedzialne za nasze bezpieczensywo to grozi nam Armagedon.One są intwlektualnie ogeaniczone bo nawet w szachy nie grają.Zakobiecenie jest dramatyczne.
Ciekawy jestem tych wpisów, i wiedzy niektórych komentujących, nikt nie wywozi obornika żeby na polu się ususzył tylko wszystkim zależy żeby to jak najszybciej zrobić. Inny obornik był kiedyś niż dziś? Może ma na to wpływ, że nikt nie trzyma 2-3 krówek i 3 prosiaki tylko hodowla jest na większą skalę, niestety nie idzie to w parze z jakością :(
No dobra..wezne i siem umyjem
Wkońcu
Jak nazywa się ten środek ? Może warto go zbadać w niezależnym laboratorium bo od kilku dni cierpimy na ból głowy ... a jest to dość nietypowe...
Rolnicy leja na pola odpad z gorzelni w Chełmży bo jest tani..Chcą wykurzyc Toruń smrodem!!!To nie żaden ekologiczny nawóz.