
Powracamy do sprawy śmiertelnego wypadku na terenie jednego z byłych zakładów pracy przy ul. Żwirki i Wigury w Toruniu.
Dzisiaj około godz. 1:00 w nocy dyżurny toruńskiej komendy został powiadomiony o tragicznym w skutkach wypadku, do jakiego doszło na terenie jednego z byłych zakładów pracy przy ul. Żwirki i Wigury.
Z relacji świadka wynika, że dwóch mężczyzn postanowiło skrócić sobie drogę i poszukać zacisznego miejsca, aby wypić alkohol. Przedostali się więc na teren od lat nieczynnego zakładu pracy, gdzie znaleźli wiatę. - W pewnym momencie jeden z nich wszedł do pomieszczeń rozdzielni elektrycznej - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Jego kompan zaniepokojony dłuższą nieobecnością kolegi poszedł go szukać. Wchodząc do pomieszczenia poczuł zapach spalenizny i zauważył leżące ciało znajomego.
Wtedy zadzwonił na numer alarmowy 112. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Przybył także lekarz, który stwierdził zgon 36-latka.
Na profilu FB "Nasze osiedle bez bloków" pojawił się post dotyczący tragedii. - Od wielu miesięcy opuszczony obiekt, niezabezpieczony odpowiednio ogrodzeniem jest miejscem wycieczek młodzieży i osób bezdomnych. Do tragedii mogło dojść wielokrotnie, osobiście dzwoniłem do osoby zarządzającej obiektem i informowałem o tych wtargnięciach, niestety nigdy nic z tym nie zrobiono - czytamy na Facebook-u.
Teraz śledczy w prowadzonych czynnościach będą wyjaśniać, jak doszło do tego wypadku.
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(Redakcja)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie