
W miniony czwartek (7 listopada) w miejscowości Głuchowo (powiat toruński) doszło do tragicznego wypadku. Zginęła w nim 43-letnia kobieta. To Agnieszka Karasek, nauczyciel roku powiatu chełmińskiego.
Przypomnijmy, że do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek (7 listopada) około 8:00. W Głuchowie (powiat toruński) na drodze krajowej nr 91 samochód osobowy marki BMW zderzył się z ciężarówką marki Volvo. Jak informowała nas Państwowa Straż Pożarna w Toruniu, w wyniku tego zdarzenia jedna osoba została poszkodowana. Okazało się, że to 43-letnia kobieta kierująca BMW.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów toruńskiej drogówki wynika, że kierujący ciężarowym Volvo 45-latek jadąc w stronę Torunia skręcał w lewo w kierunku Bielczyn. Podczas wykonywania tego manewru w jego naczepę uderzyło osobowe BMW, które jechało od strony Torunia w kierunku Chełmna – mówi Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Kobieta została natychmiast przetransportowana do szpitala. Niestety z placówki medycznej dotarły do nas tragiczne informacje. 43-latki nie udało się uratować. Okazało się, że to niezwykle lubiana i ceniona nauczycielka Agnieszka Karasek.
Niecały miesiąc temu Agnieszka Karasek zdobyła najwięcej punktów i zwyciężyła w plebiscycie na nauczyciela roku powiatu chełmińskiego. Była nauczycielem zajęć rewalidacyjno-wychowawczych i świetlicy szkolnej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Chełmnie.
– Żegnamy naszą wspaniałą koleżankę Agnieszkę Karasek. "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" (Jan Paweł II). Aguś zawsze byłaś i będziesz na to dowodem – napisali przedstawiciele Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Chełmnie w mediach społecznościowych i na stronie internetowej.
(FS)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
TO ONA UDERZYŁA RAZ W VOLVO A DRUGI RAZ W NACZEPĘ?
Przykra sprawa. Szkoda kobiety. Zastanawia mnie ten wypadek. Bo widać, że auto ciężarowe praktycznie jakby prawie opuściło skrzyżowanie. Praktycznie na pasie i to może niecałym została tylko tylna część naczepy za ostatnią osią. Kawałek dalej w Stronę Torunia jest taki jakby zjazd w dół. Ale kawałek jednak od niego jest, do tego skrzyżowania. Wystarczający odcinek by dostrzec co się dzieje na skrzyżowaniu, po wjechaniu pod górkę od strony Torunia. A tu praktycznie najazd jak nic z pełnym impetem, tak to wygląda. Jakby była duża prędkość, albo zajęcie się czymś innym. Jednak sporo tego auta zjechało ciężarowego. Nawet gdyby jechało coś z przeciwka to od tego podjazdu spory kawałek na reakcję a nawet ominięcie bo naczepa raczej nie zajmowała już całego pasa? W każdym razie przykre. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Jechała jak wariat to się tak skończyło - selekcja naturalna jak to mówią.
Nie masz nic mądrego do napisania to zamilcz. Uszanuj ból rodziny i bliskich.Tak łatwo oceniać innych,zwłaszcza anonimowo.Nikt z nas nie jest nieomylny, wszyscy popełniamy błędy.Czasem niestety tragiczne w skutkach. W mojej ocenie, kierowca ciężarówki wymusił pierwszeństwo.
hmmm przykra sprawa, ale moim zdaniem musiała być spora prędkość i/lub rozproszenie uwagi kierującej, zajęcie się telefonem, radiem lub może coś jej spadło... Dobrym kierunkiem byłoby sprawdzenie jej telefonu. Przecież uderzyła z pełnym impetem praktycznie w sam narożnik końca naczepy, która nie jest słabo widoczną lawetą, a wielką oplandekowaną naczepą, więc musiała to zauważyć (gdyby była skupiona na kierowaniu).
No ale takie jest tylko moje zdanie, doświadczonego kierowcy. (nie nie jestem kierowcą zawodowym)
gdyby kierowca ciężarówki wymusił pierwszeństwo, to osobówka uderzyłaby w ciągnik lub bok gdzieś w środkowej sekcji, a nie w sam tył naczepy... więc musiała byś wysoka prędkość połączona z jakimś rozproszeniem uwagi kierującej...
Ludzie po co te domysly i komentarze. Od sledztwa i szukania przyczyn wypadku jest policja i prokuratura. Wasze spekulacje niczego nie zmienia. Faktem jest,ze zgineła cudowna kobieta, żona i matka dwóch dziewczynek. To jest prawdziwa tragedia.
Kobieta zginęła to smutny fakt,ale jeszcze życie kierowcy ciężarówki uległo w gruzach.On też przeżywa i ma kłopoty. A może bez winy.Wszyscy poszkodowani ,tylko znowu BMW.
Sami się wykoniczą ci co niepotrafią jeździć, nie potrzebna policja do odbierania praw jazdy. Widać jak wygląda pojazd,więc musiała być nad mizerna prędkość. Wyrazy współczucia dla rodziny
To mama mojej koleżanki z klasy bardzo jej współczuję ponieważ ona była zawsze bardzo związana ze swoją mamą
To była moja koleżanka ze studiów. Konczylysmy ten sam kierunek na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Zawsze uśmiechnięta, koleżeński, życzliwa. Byłam nawet gościnnie z psami z fundacji na zajęciach kynoterapeutycznych u niej w ośrodku . Moja imienniczka, człowiek o wyjątkowej wrażliwości, wysokiej kulturze osobistej i wyjątkowym takcie pedagogicznym. Pozostawiła pustkę. Niewiele osób pamięta się z okresu studenckiego po tylu latach. Agnieszki nigdy nie zapomniałam.
Ludzie,skad w Was tyle jadu i spekulacji? Postawcie sie na miescu męża tej kobiety i jej dzieci. Zostały bez matki. Jedna ma właśnie urodziny,druga przygotowuje sie do komunii. Zaraz Boże Narodzenie, czy uważacie ze potrzebne sa wywody czy jechała a szybko, czy znaczenie ma ,ze jechała bmw, czy była dobrym czy złym kierowca? Zgineła czyjaś żona,matka, córka, przyjaciółka... Każdy z Was może sie kiedyś znaleźć na miejscu tej rodziny,która bardzo cierpi. Nikt z Was nie zna swojego przeznaczenia, nauczcie sie szanowac siebie na wzajem a nie z tragedii robicie kolejna dyskusje.
Szkoda, że żadnego z was nie było na pogrzebie wtedy bym wiedziała, że to wina mojej cioci, że zginęła. Gratulacje za kolejny przykład kompletnego braku empatii.
Kiedy dzieje się taka tragedia ludzie próbują sobie to jakoś zracjonalizować i wytłumaczyć. W ostatnim czasie przez nadmierna prędkość dużo osób straciło życie. To jest ku przestrodze. Myślmy o naszych bliskich . Do czego ludzie tak się spieszą?
...jak zwykle tu wypowiadają się Polcy i Polaki którzy znają się na wszystkim na prawie o ruchu drogowym , medycynie .... ,którym brak uczuć wyższych - empatii.
Dajcie spokój z osądami. To była odpowiedzialna kobieta, a nie jakiś narwany gówniarz. Może zasłabła, może oślepiło ją słońce, może jakaś awaria auta albo coś jeszcze innego rozproszyło jej uwagę. Powodów może być wiele. Pomyślcie raczej o rodzinie, oni muszą zmierzyć się z tą tragedią. Więcej empatii, każdy z nas może się kiedyś znaleźć w podobnej sytuacji.
na tym skrzyżowaniu zginął mój krewny ale jego wina była(nie zdążył przejechać przez E91) w tym przypadku wygląda na winę kierowcy ciężarówki ale i kierowca BMW mógł jechać z nadmierną prędkością na tych skrzyżowaniach standardowo ogranicza się prędkość do 70 km/h
To kolejny przykład na to że BMW nie są dla polskich kierowców....
Ludzie przestancie gdybac. Po prostu tak miało się stać Tylko współczuję rodzinie. A na tym skrzyżowaniu dużo jest wypadków. Właśnie rano słyszałam jak straż
Szanujcie ból najbliższych. Nie osadzajcie straszna tragedia.
Pamiętam ten tragiczny dzień,jechałam do pracy do Chełmna, BMW....najechało na tego tira jakby nie widząc go wcześniej Bardzo przerażający widok był tej kobiety. Współczuję rodzinie bo tragedia przeogromna.... Łączę się w boku....nie nam oceniać kto zawinił.