
Toruń znalazł się w gronie miast, które zbojkotowały pomysł ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.
W minioną niedzielę obchodziliśmy 12. rocznicę katastrofy samolotu w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. Decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji, tego dnia punktualnie o godz. 8:41 we wszystkich województwach miały zawyć syreny alarmowe. - Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę - powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Część samorządowców zapowiedziało jednak, że nie włączy syren alarmowych. W tym gronie znalazł się m.in. prezydent Torunia. - Biorąc pod uwagę, że w naszym mieście przebywają doświadczeni wojną uchodźcy z Ukrainy, podjąłem decyzję o nieuruchamianiu w Toruniu syren alarmowych. Sygnał taki mógłby być traumatycznym przeżyciem dla naszych przyjaciół - poinformował w mediach społecznościowych Michał Zaleski.
Przypomnijmy, 24 marca br. informowaliśmy Was o syrenach alarmowych, które zostały uruchomione w naszym mieście. - Są to comiesięczne zaplanowane treningi powszechnej obrony przeciwlotniczej oraz treningi z zakresu ochrony przed skażeniami - wyjaśnił nam wówczas Piotr Kalinowski z Toruńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
W niektórych lokalnych mediach pojawiła się informacja, że syreny zawyły na zlecenie władz miasta. Do tego wątku odniósł się również prezydent Michał Zaleski: - 24.03.2022 w Toruniu nie były uruchomione syreny z polecenia Prezydenta Miasta! Jedną syrenę załączył dowódca 12. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w ramach swojego treningu.
Syreny alarmowe w Toruniu włączane są nie tylko z powodu wojskowych treningów. W ten sposób upamiętniane są ważne rocznice, np. związane z wybuchem Powstania Warszawskiego, jakie miało miejsce 1 sierpnia 1944 roku. Ten dźwięk często wykorzystywany jest także przez strażaków ochotników z OSP, którzy działają w zwłaszcza w małych miejscowościach.
(AM)
fot. pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I dobrze. Brawo! I nie tyle chodzi mi o traumę gości (chociaż też jest to ważny powód), co o to, czemu miały by wyć syreny? Kultywowanie wypadku spowodowanego naciskami kilku osób i błędnie podjętymi decyzjami (bo nie będą nam mówili co i jak mamy robić) ma być traktowane na równi ze zrywem Powstańców Warszawskich? Jeszcze trochę to zrobią z tego pseudo święto narodowe...
Tak! Kiedyś będzie to święto narodowe. Trzeba jednak poczekać bo twoje pokolenie musi wymrzeć. Czas czerwonych dinozaurów musi odejść w niepamięć.
Pan Zaleski to zaufany towarzysz... Ale jak zwykle musiał się za kimś schować, tym razem byli to "przyjaciele z Ukrainy". A co się stało z jego przyjaciółmi z Rosji, a dokładniej z Kaliningradu ?
towarzysz prezydent współpracownik P(artii) O(szustów) pozostał wierny swoim komunistycznym towarzyszom, brawo
Mielibyśmy czcić syrenami głupotę tych, którzy zbagatelizowali ostrzeżenia z wieży lotniska w Smoleńsku o zakazie lądowania z powodu mgły? Dobra decyzja prezydenta Michała Zaleskiego.
W Smoleńsku na lotnisku nie ma wieży, jest tam tylko drewniany barak. Wiem bo byłem, pamiętam do tej pory te wieńce i znicze. Należy uczcić ich pamięć, tak jak robimy to 1 sierpnia w godzinę W.
@Marek: co uczcić? Ignorancję i głupotę? Jedyne co można uczcić to śmierć niewinnych pasażerów i obsługi za to, że zginęli przez głupotę decydentów. Ale nie można tego zrównywać z tymi co polegli w powstaniu
Tu zaszła zmiana Panie i Panowie! Do tej pory władca Torunia trzymał im palec na sztorc i we właściwym miejscu, oni jeszcze nie pomyśleli, a on już robił, taki był wyrywny, a teraz, proszę! Mały buncik! A może to znak, że towarzysz powoli zbiera się do skorzystania z dobrodziejstwa emerytury? Został bowiem sam, jak samotny biały żagiel: Fiderek spakował kuferki, "koszałek-opałek" popadła w PiS-owską niełaskę, tak jak jej szef z Krakowa, przy, którym car Torunia grzał się kilka tłustych lat, a i do Rydza, jakby coraz dalej... Jak tu żyć, jak tu żyć?
Wysoka emeryturka, ciepłe kapcie i wygodny fotel, a długi po panu Zaleskim będą spłacać jeszcze wasze wnuki.