
Od kilku dni już oficjalnie trwa rozbiórka Domu Heleny Grossówny. Obiekt przy ul. PCK niedługo zniknie z tego miejsca.
Jak już wiecie z „Oto Toruń”, Urząd Marszałkowski włączył się w obronę Domu Heleny Grossówny i ostatecznie postanowiono obiekt przenieść. Od tej decyzji minął ponad rok. Samorząd województwa zawarł w sprawie demontażu oraz przeniesienia obiektu, stosowne porozumienie z właścicielem nieruchomości, na terenie której stoi dom.
Rozbiórka jest przeprowadzana pod nadzorem konserwatorskim. W galerii pod tytułem tekstu umieszczamy zdjęcia zrobione w ciągu kilku ostatnich dni, które pokazują postęp rozbiórkowych prac. Co stanie się z cennymi elementami budynku?
- Rozebrane i zinwentaryzowane części domu Grossówny zostaną zabezpieczone konserwatorsko na terenie należącym do samorządu województwa, przy Woli Zamkowej (od strony ul. św. Jakuba) i tam docelowo obiekt zostanie wiernie odbudowany - wyjaśnia sekretarza województwa Marek Smoczyk.
Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. Do ponownego montażu domu jeszcze jednak daleka droga. - W pierwszej kolejności planujemy, do końca roku, opracować, także pod okiem konserwatora, projekt remontowo-budowlany, na co mamy zarezerwowane środki unijne. Kolejnym krokiem będzie pozyskanie nowego pozwolenia na budowę. Nadzorowanie inwestycji chcemy powierzyć Kujawsko-Pomorskiemu Centrum Dziedzictwa w Toruniu - dodaje Marek Smoczyk.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo źle, że znika ten wspaniały historyczny budynek.
Wspaniały? Człowieku, co w nim było wspaniałego? Zwykły budynek o charakterze robotniczym, a teraz rozpadająca się rudera.
Szkoda
I pewnie powstanie tam tandetny, bez charakteru, zbudowany niezgodnie ze sztuką budowlaną klocek, którego mury popękają po 8 latach, a elewacja będzie uswiniona po 3.
Nareszcie znika spróchniała szopa , która tylko straszyła swoim widokiem. Mieszkańcy się cieszą.
Czy nie taniej by było wyremontować ten dom na miejscu, a ten skrawek ziemi co miałby stanąć ten budynek przekazać temu komuś?
Mam nadzieję że to dadzą w prywatne ręce, bo jak to na utrzymywać miasto,bo paru mieszkańcą zależało na tej ruderze to będzie miasto ładowało kasę w utrzymanie , to będzie stalo puste. Więc najlepiej oddać to tej garstce ludzi co o to walczyli niech płacą za utrzymanie tego tylko oni tego przecież chcieli a większość miasta chciała by ta rudera była zburzona jestem ciekaw czy Każdej aktorki czy aktora dom teraz będzie stawał się zabytkiem bo kilku ludzi tak chcę, dla czego my wszyscy mieszkańcy mamy za to płacić bo paru tylko chciał, niech tylko oni za to płacą, a nie my wszyscy.
A czy teraz tych kilku ludzi co o to walczyli za to zapłacą z własnej kieszeni czy mamy płacić my wszyscy z naszych podatków , bo kilka ludzi miało zachcianke? I my mieszkańcy mamy jeździć autobusami bez klimy czy na czym miasto będzie oszczędzać bo paru miało zachcianke na domek po aktorce ? Powinni za to zapłacić ci ludzie i za dalsze utrzymanie też ,a nie my wszyscy mieszkańcy Torunia.
Zalewski niszczy wszystko bo mu na Camerimage brakuje
Stuknij się w głowę. Umiesz czytać, nie zaniżaj poziomu intelektualnego mieszkańców Torunia
A domy które sie wręcz rozpadają stoją i nikt ich nie rusza , Graniczna np . Budynek na Granicznej 3 ledwo co stoi z sufitu non stop słychać jak sypie sie piasek , wyglada jak fale dunaju , cegły wypadają a zrzeszenie nic z tym nie robi . Nasz prezydent mieszkając dosłownie 2 przecznice dalej również nie widzi ze tam juz ledwo co stoją te domy .
To bardzo typowe. Społeczeństwa tuż przed swym upadkiem, zagładą, albo dobrowolnym zejściem niszczyły pamiątki. Zresztą Polacy mają w tej dziedzinie wielkie doświadczenie - Podlasie 1941 chociażby. Polacy po ludobójstwie na swoich sąsiadach Żydach niszczyli cmentarze i synagogi. Natury zbiorowej się nie da oszukać a drugiej strony potencjalny deweloper zapewne sowicie posmarował za działkę po zrujnowanej pamiątce. Szkoda słów, ale jacy obywatele, taki kraj.