
Niespokojny wieczór na osiedlu "Na Skarpie". Policja ruszyła w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli.
W czwartkowy wieczór na ulicach Torunia doszło do pościgu. Jak poinformowała nas policja, zaczął się on wczoraj (25 maja) po godz. 20:30 w momencie, gdy kierowca osobowego Mercedesa nie zatrzymał się na ul. Wyszyńskiego na os. "Na Skarpie" do kontroli drogowej.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Z jakim skutkiem? Na terenach zielonych udało się znaleźć auto. Niestety, nie było jednak w nim kierowcy. Zdołał uciec. Co się z nim stało? Tego na razie nie wiadomo. - Trwają czynności związane z ustaleniem personaliów osoby, która nie zatrzymała się do kontroli - poinformował nas nas st. sierż. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
- To był dla nas niespokojny wieczór, co i rusz widać było radiowozy jadące na sygnale - takie zgłoszenie otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników.
Niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka to przeststwo, za które grozi do pięciu lat więzienia.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kolejny zakuty łeb za kierownicą!
I uciekł Dał rady.
Co to znaczy „do kontroli” ?
Uciekł? Hahaha, im to nawet by kaleką uciekł. Potrafią gazować ludzi na manifestacjach, i tyle, sieroty, pokraki, nieudaczniki!
Sukces , że auto znaleźli. Jak rakiety nie mogli znaleźć.
Jechali za nim zderzak w zderzak po chodnikach i im uciekł? I co, nie gonili go na piechotę?