
3580, tylu kibiców obejrzało niedzielne derby Pomorza i Kujaw: Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek.
W niedzielę kibice zgromadzeni w Arenie-Toruń obejrzeli świetne widowisko, emocji nie brakowało. Ostatecznie górą byli włocławianie, którzy po rewelacyjnej końcówce wygrali 73-69.
Ciekawie było na parkiecie, ale także na trybunach. Ciszy w hali przy ul. Bema nie zaznaliśmy nawet przez chwilę. Kibice żywiołowo reagowali na to, co działo się na boisku. Oklaski, skandowanie, gwizdy - emocje udzielały się kibicom zarówno z Torunia, jak i Włocławka.
- Kibice zachowywali się niesamowicie - przyznał po meczu portalowi Oto Toruń Bartosz Diduszko, zawodnik Twardych Pierników. - Trzeba im za to podziękować. W tym sezonie w Arenie-Toruń na naszym meczu nie było jeszcze aż tylu fanów basketu. Tym bardziej szkoda, że przegraliśmy ten pojedynek.
To był drugi mecz w tym sezonie między tymi zespołami, ale być może nie ostatni. Przed nami jeszcze jedna kolejka rundy zasadniczej Polskiej Ligi Koszykówki, a potem przyjdzie czas na ćwierćfinały. Trener Anwilu przewiduje, że to nie koniec derbowych emocji.
- Do zobaczenia w półfinale w Toruniu - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Igor Milicić. - Zobaczycie, że tak będzie.
Jak na razie Anwil jest liderem tabeli PLK, Polski Cukier zajmuje 4. miejsce. Twarde Pierniki w ostatnim meczu tego etapu rozgrywek na wyjeździe zagrają z Turowem Zgorzelec.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie