
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek po godz. 22:00 na ul. Traugutta w Toruniu.
Wczoraj (wtorek - 1 października) po godz. 22:00 na ul. Traugutta w pobliżu Dworca Toruń - Miasto samochód osobowy marki Mercedes, który jechał w kierunku Rubinkowa z niewyjaśnionych dotąd przyczyn uderzył w słup tramwajowej sieci trakcyjnej.
Autem podróżowała jedna osoba. Kierowca był zakleszczony w pojeździe. - Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon 38-letniego mężczyzny - mówi Przemysław Baniecki, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
W akcji uczestniczyły wszystkie służby ratunkowe, w tym trzy zastępy strażaków. Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Przypomnijmy, w połowie września samochód osobowy także na ul. Traugutta zjechał z drogi i uderzył w słup trakcji tramwajowej. W tym przypadku okazało się, że w trakcie jazdy tuż przed zdarzeniem, kierowca miał zawał serca. Ratownicy przeprowadzili akcję reanimacyjną. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
fot. nadesłane
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miazga z tego auta została. Ciekawe z jaką prędkością jechał ?
No tak... Zginął mlody chłopak..Syn ojciec i mąż.. Ale najważniejsze jest jaka była prędkość.. Pomyśl człowieku!
Dokładnie Gośćxxx ... Ludzie to pijawki.. Nieważne że rodzina straciła bliską osobę.. tylko z jaką prędkością jechał kierowca... masakra..
Tak kończą kierowcy z lekką wyobraźnią, a wiadomo jakie panowały warunki drogowe, prędkość brawura, brak odpowiedzialności ze strony kierowcy, sam się ukarał, a bliscy cierpią. Przykre.
A jeszcze w czoraj z nim pracowala. W spulczucia dla calej rodziny szczegolnoe dla zony i synka