
Niecodzienna interwencja strażników miejskich. Senior trafił do szpitala, po tym jak został przyłamany za jazdę bez uprawnień.
Patrol strażników miejskich zatrzymał seniora, który ul. Dybowską na lewobrzeżu poruszał się osobowym Oplem. Do kontroli doszło w środowy poranek (23 października). Mężczyzna był już znany funkcjonariuszom z wcześniejszych interwencji, w trakcie których ustalono, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.
- Podczas rozmowy starszy pan oświadczył mundurowym, że nie ma przy sobie odpowiednich dokumentów, gdyż prawa jazdy nie odebrał od 1978 roku - wyjaśnia Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu.
Strażnicy byli mocno zaniepokojeni nielogicznymi wypowiedziami 73-latka oraz jego dużym pobudzeniem psychoruchowym. Z tego powodu na miejsce wezwana została karetka pogotowia ratunkowego.
- Ponadto w trakcie weryfikowania informacji w policyjnej bazie danych zostało potwierdzone, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami - dodaje rzecznik strażników miejskich.
Sprawę wyjaśnia teraz policja.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli kierowco kiedy zostaniesz zatrzymany przez Strażników Miejskich uważaj co do nich mówisz, bo mogą zawsze uznać, że Twoje wypowiedzi są nielogiczne i trafisz.. do poradni zdrowia psychicznego na Bielanach.
To nie ma prawa jazdy, czy tylko nie odebrał dokumentu? Jeśli to drugie, to przecież ma uprawnienia do kierowania.
może był zjarany...xd A może to oni nielogicznie rozumieli?
a ja żem kiedyś zatrzymał rower bo mi pydały przeszkadzały...