
Sędzia Bartosz Frankowski sędziował poniedziałkowy mecz piłkarskiej Ekstraklasy Cracovia Kraków - Pogoń Szczecin. W trakcie spotkania z pomocą przyszedł mu nowy system powtórek wideo, czyli VAR.
W poniedziałkowym meczu w Krakowie gospodarze objęli prowadzenie już w drugiej minucie, ale w 35 do wyrównania doprowadził Spas Delew z Pogoni Szczecin. Jednak Bułgar cieszył się z bramki tylko przez kilka sekund. Arbiter, który oglądał mecz za pomocą nowego systemu powtórek VAR powiadomił sędziego głównego, czyli Bartosza Frankowskiego z Torunia, że ma pewne wątpliwości.
Torunianin szybko przerwał grę i pokazał "telewizor" i udał się do specjalnego pomieszczenia z powtórkami. Frankowski przyjrzał się całej sytuacji i... nie uznał bramki. Jego zdaniem przed bramkarzem Cracovii Kraków stał Jarosław Fojut z Pogoni Szczecin, który znajdował się na pozycji spalonej i uniemożliwił interwencję golkiperowi. Dlatego gol nie mógł zostać uznany. Jednak wielu kibiców na Twitterze nie oszczędziło arbitra z naszego miasta. Ich zdaniem odgwizdanie spalonego w tym przypadku jest niesprawiedliwe.
Jaka jest Wasza opinia? Przyjrzyjcie się sytuacji sami i oceńcie postawę arbitra z Torunia. Nieuznaną bramkę Spasa Delewa znajdziecie TUTAJ.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie