
– Do tej pory blisko pracowałem z samorządowcami. Odwiedzałem wsie i miasteczka, nie bałem się spotkań z ludźmi. Wspierałem sport i młode sportowe talenty – pisze w felietonie dla "Oto Toruń" Przemysław Termiński, senator i kandydat na posła.
Na pewno cztery lata pracy w Senacie dla mieszkańców ziemi toruńsko-chełmińskiej sprawiło, że poczułem potrzebę sprawdzenia się na innym poletku. Zdecydowałem o starcie do Sejmu w wyborach parlamentarnych 13 października. Pozycja 6., z której startuje na liście Koalicji Obywatelskiej to dla mnie i wyzwanie i doskonała okazja żeby przekonać do siebie wyborców spoza Torunia i Chełmna.
Mam sporo chęci i przekonanie, że w Sejmie mógłbym bardziej aktywnie wpływać na to, jakie prawo jest tworzone właśnie tam w Warszawie. Do tej pory blisko pracowałem z samorządowcami. Odwiedzałem wsie i miasteczka, nie bałem się spotkań z ludźmi. Wspierałem sport i młode sportowe talenty.
Dzięki autorskiemu programowi „Poznaj Parlament” Sejm i Senat odwiedziły setki młodych i starszych osób z naszego regionu. Były to klasy szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich, koła gospodyń wiejskich, samorządowcy, uczestnicy uniwersytetów trzeciego wieku, podopieczni domów dziecka oraz stowarzyszeń zajmujących się pomocą dla osób z niepełnosprawnościami. Spotykałem się z nimi, rozmawiałem. Zawsze pozostawiali mnie z zapewnieniem, że sposób w jaki sprawuję mandat senatora jest trafiony i potrzebny. Dlatego uważam, że wspólnie możemy właśnie w Sejmie zdziałać jeszcze więcej.
Gramy dalej!
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Największe osiągnięcie to spuszczenie APATORA z ekstraligi.
Ciekawe kto w to uwierzy ...
Nie glosowac na niego!
Panie Przemysławie, "szacun" za to co Pan robi i przekazuje prywatne pieniądze na sport w Toruniu. Jednakże w pamięci pozostanie Pan jako osoba wpisująca "dziwne tweety i komentarze na facebooku pod adresem sportowców także i "swoich", jako osoba która "rozwaliła" toruński żużel a szkoda bo zaangażowania można panu i małżonce pozazdrościć