Reklama

Protest rodziców niepełnosprawnych dzieci. Torunianka szykuje niespodziankę dla rządzących

Filip Sobczak
26/04/2018 08:45

Czy rodzice niepełnosprawnych dzieci spędzą w Sejmie RP przy Wiejskiej całą majówkę? "Nie poddamy się!" - deklarują.

Od 18 kwietnia rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z podopiecznymi protestują w Sejmie RP. Proszą i  domagają się przede wszystkim spełnienia dwóch głównych postulatów. Po pierwsze dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego.

Drugi postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

Rząd szacuje, że postulowane rozwiązania to dla państwa wydatek rzędu około 9-10 milionów złotych. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej, czyli Elżbieta Rafalska twierdzi, że na dziś rząd nie jest w stanie zrealizować rozwiązań protestujących rodziców.

Na czele grupy protestujących rodziców w Sejmie stoi torunianka Iwona Hartwich. Kobieta przyjechała do Warszawy wraz ze swoim niepełnosprawnym synem Jakubem. 

- Wczoraj zgasła iskierka nadziei, ale na pewno się nie poddamy - deklaruje Hartwich.

Torunianka zdradziła dziennikarzom, że politycy zaproponowali przerwanie protestu i powrót do domu na majówkę. Jednak Hartwich oraz grupa protestujących odrzuciła tę propozycję. Ponadto na piątek zapowiadają protest ze zdwojoną siłą. 

- Niedługo majówka, niech spokojnie sobie jadą na majówkę, niech sobie grillują, kiełbaski i tak dalej, a my będziemy z naszymi dziećmi walczyć dalej o ich godne życie - mówi odważnie Anna Rzepka, jedna z protestujących.

W zeszłym tygodniu z grupą spotkał się premier Mateusz Morawiecki. Po spotkaniu zadeklarował, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz resort finansów już niedługo rozpoczną pracę nad "daniną solidarnościową". Wpływy z niej miałyby być przekazywane na fundusz dla dorosłych osób niepełnosprawnych. Efekty prac mają być zaprezentowane za kilkanaście dni.

(Filip Sobczak)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do