
Policjant Tomasz Markowski w trakcie robienia zakupów zrobił sobie „małą przerwę” i ruszył w pościg za złodziejem. Akcja przebiegła pomyślnie, po chwili towar wrócił na sklepowe półki, a przestępca trafił do celi.
Do tego zdarzenia doszło w miniony piątek (20 stycznia) w markecie w podtoruńskiej Brzozówce (gmina Obrowo). Tego dnia młody mężczyzna zapakował swoje zakupy do plecaka, nie zapłacił kasjerce i wybiegł ze sklepu.
Złodziej miał jednak pecha. W kolejce do tej samej kasy stał również podkom. Tomasz Markowski, który na co dzień kieruje Komisariatem Policji w Dobrzejewicach (gmina Obrowo).
- Przestępca widząc, że jest ścigany, przyspieszył jeszcze bardziej. Po około 400 metrach uciekinier został zatrzymany przez szefa dobrzejewickich policjantów – mówi mł. asp. Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Podkomisarz Markowski doprowadził go do pomieszczeń biurowych sklepu i wezwał swoich kolegów, którzy byli w pracy. Po wylegitymowaniu okazało się, że to 23-letni mężczyzna z gminy Ciechocin. W przeszłości miał już na swoim koncie kilka innych przestępstw.
- Skradzione produkty wróciły na półki sklepowe. Sprawca trafił do policyjnej celi, a następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej - dodaje mł. asp. Bocian.
Teraz o jego przyszłości zadecyduje sąd. 23-latkowi grozi nawet osiem lat więzienia. Na razie musi dwa razy w tygodniu meldować się w komisariacie.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I jaki morał z tej historii ? Że jak już kraść to z państwowej posady i to grubą kasę. Za to nic nie grozi przecież, bo tzw. Policja nie widzi tutaj przestępstwa.
Zgadza się. Jak kraść to miliony. Za tysiące idzie się siedzieć, za miliony umarzają śledztwo. Pewnie trzeba tylko się podzielić z właściwymi osobami ;).