
Do mediów wyciekły stawki, które otrzymają artyści za występ na Sylwestrowej Mocy Przebojów w Toruniu. Największe gwiazdy mogą liczyć nawet na 100 tys. zł za zaśpiewanie kilku piosenek.
To będzie największy Sylwester w historii naszego miasta. 31 grudnia o godz. 20:00 w samym centrum Torunia rozpocznie się Sylwestrowa Moc Przebojów, którą będzie transmitować telewizja Polsat. Szacuje się, że na Starówce może zgromadzić się nawet 40 tys. osób, a przed telewizorami zasiądzie kilka milionów telewidzów.
W ostatnich dniach poznaliśmy pełną listę gwiazd, które zaśpiewają na Sylwestrowej Mocy Przebojów w Toruniu. Na scenie na Rynku Staromiejskim pojawią się między innymi Zenek Martyniuk, Doda, Maryla Rodowicz, Kayah, Skolim, Dawid Kwiatkowski czy Roxie Węgiel.
Dziś media w całym kraju rozpisują się o stawkach, które zainkasują artyści za występ w Toruniu. Do tych nieoficjalnych informacji dotarł popularny portal "Pudelek". Serwis zdradza, że największe gwiazdy Sylwestrowej Mocy Przebojów - Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk oraz Doda - wystawią organizatorom fakturę na 100 tys. zł.
- Telewizja już nie płaci takich stawek, bo ma na rynku zupełnie inną pozycję niż lata temu. Jeśli ktoś gada takie głupoty, to najzwyczajniej kłamie. Wszystko zamyka się w 100 tysiącach maksymalnie – mówi Doda dla "Pudelka".
Jakie wynagrodzenie otrzymają pozostałe gwiazdy? Serwis ustalił, że Kayah zainkasuje 75 tys. zł, Skolim i Dawid Kwiatkowski po 70 tys. zł, zaś Roxie Węgiel 50 tys. zł.
Impreza nie będzie biletowana. Rozpocznie się o godz. 20:00, ale miejsca pod sceną będzie można zajmować już od godz. 17:00. Organizatorzy informują, że na Rynku Staromiejskim - ze względów bezpieczeństwa - będzie mogło zgromadzić się około 10 tys. osób, ale służby szacują, że w obrębie całego Zespołu Staromiejskiego świętować będzie ok. 40 tys. osób.
Co ciekawe, nowy dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta Łukasz Dryglaski poinformował na antenie "Radia GRA", że na terenie wyznaczonym jako teren imprezy masowej będzie obowiązywać zakaz wnoszenia alkoholu i środków pirotechnicznych.
- Będzie to kontrolowane. Będą specjalne pojemniki przeznaczone na wyrzucenie pirotechniki. Trzeba wziąć pod uwagę, że to muszą być specjalne kontenery, bo gdyby nastąpił zapłon rac, które ktoś przyniósł, to byłby problem - mówi Łukasz Drygalski.
Organizatorzy również nie będą odpalać fajerwerków. Toruń w 2019 roku dołączył do miast, które zrezygnowały z piortechniki podczas miejskich imprez. Pokazy fajerwerków zastąpiono pokazami sztucznych ogni czy wystrzałami papierowego konfetti.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jak sołtys Gul z komturem Całbolem sypnęli groszem, to zrozumiałe, że Polsat nie musi oszczędzać na stawkach np dla takiej Maryli, którą na czas zaśpiewana 2-3 pieśni będą musieli wyjąć z kapsuły hibernacyjnej i przywrócić jej na te kilka minut funkcje życiowe
Smutno mi kiedy ty czytam
A ja nie chcę utrzymywać Zenka i jego synka.
Ale niech oszczędzi trochę i skasuję występy 2 disco polowców. Dziwie się że mieszkańcy starówki nie protestują, Bulwar Filadelfijski jest lepszym miejscem na koncert.
Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk to 200.ooo oszczędności, polsat nie chce oszczędzić ale Toruń nie chce marnowac kasy. Zrezygnujmy z tych 2/3 artystów i Toruń mniej zapłaci skoro polsat chce przepłacac to niech przepłaca.