
Pies rasy husky wypadł z balkonu na czwartym piętrze. Czworonóg został przetransportowany do weterynarza przez strażników miejskich. Sprawą zajmuje się policja.
W minioną środę (10 lutego) ok. godz. 13:00 jeden z przechodniów zauważył leżącego psa przed blokiem przy ul. Malinowskiego w Toruniu. Szybko okazało się, że czworonóg potrzebuje pomocy, bo wypadł z czwartego piętra…
Na miejsce zdarzenia zostali wezwani strażnicy miejscy z eko patrolu. Część municypalnych pomagała psu, a inni próbowali ustalić, jak doszło do wypadku.
– Według mieszkańców czworonóg miał wypaść z balkonu na czwartym piętrze budynku. Mundurowym udało się ustalić mieszkanie, z którego wypadł pies i powiadomić telefonicznie jego właściciela o zaistniałej sytuacji - tłumaczy Jarosław Paralusz, rzecznik straży miejskiej w Toruniu.
Eko patrol postanowił przetransportować kontuzjowanego psa do jednego z gabinetów weterynaryjnych w Toruniu. Tam husky otrzymał specjalistyczną pomoc. Strażnicy miejscy wciąż nie wiedzą, jakie były dokładne przyczyny i szczegóły tego zdarzenia. Będą one teraz ustalane przez funkcjonariuszy policji.
*
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
(AM)
fot. Straż Miejska w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A moze nie wypadł ?a poza tym co ma we łbie wlasciciel aby tej rasy psa trzymać w bloku ?!!!!
Jak ktoś mógł go zrzucić skoro nikogo nie było w domu?
Zapytałbym inaczej - dlaczego właściciel psa znęcał się nad czworonogiem, trzymając go na balkonie podczas swojej nieobecności? To jest dopiero skandal. A pies jak to pies, czuł zagrożenie to próbował uciec/ratować się (może przed zimnem?). I nie ma znaczenia, że to husky, bez odpowiedniej ilości ruchu każdemu będzie prędzej czy później zimno, śmiertelnie zimno.
Do pchlarza od razu wszystkie służby biegną, prokurator niedługo sprawą się zajmie, by właściciel poszedł siedzieć. Natomiast gdy człowiek chce się dostać do lekarza, to nie, zdychaj w domu. Gdzie tu jest logika???
To jest zwierzę i istota żyjąca i czującą a nie,, pchlarz,, a skoro Ty jesteś piz..to nie potrafisz nawet wizyty u lekarza sobie załatwić
Masz rozum to dzialaj a nie czekasz na manne z nieba !!
Jak chodzisz do lekarza na NFZ to nic dziwnego, że nie możesz się szybko dostać. Dla zwierząt nie ma NFZ, więc pies od razu ma miejsce w lecznicy. Jak masz taki ból dupy to bierz przykład ze zwierząt i idź PRYWATNIE, żeby przypadkiem w domu nie zdychać. A no i ten "pchlarz" ma na pewno więcej rozumu od Ciebie. Debil...
Człowieku serio pytasz GDZIE TU LOGIKA? Idź do lekarza prywatnie, tak jak pies to nie zdechniesz w domu. Naprawdę jesteś taki tępy? Widzę, że trochę Cię boli myślenie.