
Hokeiści KH Energa Toruń pokonali Comarch Cracovię Kraków 2:1. O zwycięstwie naszych zawodników zdecydowały rzuty karne.
Przed rozpoczęciem spotkania kibice dowiedzieli się, że od dziś (16 września) toruńscy hokeiści będą występować pod nazwą KH Energa Toruń. Wysokość wsparcia, jakie Energa SA zadeklarowała dla TKH to tajemnica handlowa. Jednak prezes klubu z Torunia Bogdan Rozwadowski zdradził, że pierwszy raz w historii zdarzyło się, że przewyższa ono dotację, jakiej na toruński hokej przekazuje Gmina Miasta Toruń, do tej pory główny sponsor klubu.
Natomiast goście z Krakowa przystąpili do tego spotkania i sezonu ze zdecydowanie mniejszymi oczekiwaniami niż w ostatnich latach. W Cracovii doszło do wielu zmian, dlatego nikt w klubie nie zapowiada walki o mistrzostwo Polski. Potwierdził to mecz w Toruniu.
Gospodarze dobrze rozpoczęli niedzielne widowisko. W 11. minucie KH Energę Toruń na prowadzenie wyprowadził Piotr Naparło po asyście Marcina Wiśniewskiego. Potem kibice zgromadzeni na Tor-Torze musieli czekać na kolejną bramkę do trzeciej tercji. Niestety, jej autorem była Cracovia. Do wyrównania doprowadził Czech Michal Vachovec po asyście swojego rodaka Stepana Csamango. Wynikiem 1:1 zakończył się regulaminowy czas gry.
Dogrywka również nie przyniosła bramek, dlatego do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. W nich lepsi okazali się torunianie, którzy wygrali tę część gry 1:0. Autorem zwycięskiej bramki został Rosjanin Robert Korchokha.
KH Energa Toruń - Comarch Cracovia Kraków 2:1 (1:0, 0:0, 0:1, 0:0, 1:0)
(Filip Sobczak)
fot. Lech Kamiński/UMT
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie