Oświetlenie w Toruniu. Miasto włącza kolejne lampy

Miasto częściowo zareagowało na sygnały od niezadowolonych mieszkańców, którzy skarżyli się na brak ulicznego oświetlenia.

Jak już wiecie z portalu "Oto Toruń", na początku maja br. w znacznym stopniu zostało ograniczone oświetlenie w naszym mieście. Cel? Oszczędności. Z powodu pandemii koronawirusa w budżecie Torunia pojawiła finansowa dziura. Na tę decyzję prezydenta Michała Zaleskiego spadła jednak fala krytyki ze strony mieszkańców Torunia, którzy skarżyli się, że ograniczone oświetlenie negatywnie wpływa na ich bezpieczeństwo. Teraz ze względu na jesienną aurę i coraz krótszy dzień problem jest jeszcze większy. 

Miasto po wielu sygnałach od niezadowolonych mieszkańców przeprowadziło kontrolę oświetlenia. Miesiąc temu lampy zostały uruchomione na pięciu toruńskich ulicach, chodzi m.in. o Odległą, Forteczną i Polną na odcinku od Ugory do Grudziądzkiej. W ostatnich dniach jaśniej zrobiło się też na Trasie Średnicowej na odcinku Chrobrego - Grudziądzka (ciąg pieszy), a także na Szosie Bydgoskiej przy skrzyżowaniu z ul. Starotoruńską.

Jak wynika z policyjnych statystyk, liczba przestępstw, których dokonano w Toruniu od 1 stycznia do 19 października br. w rejonie ulic objętych wyłączeniami, nie tylko nie wzrosła w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku, ale w wielu przypadkach znacząco spadła. Spadek przestępczości (m.in. kradzieży, włamań, dewastacji) nastąpił aż na 11 ulicach z 26 objętych oszczędnościami. 

Na przykład przy Szosie Lubickiej odnotowano w tym okresie 21 przestępstw mniej (spadek z 45 do 24), przy Szosie Chełmińskiej o 18 mniej (z 32 do 14), przy Polnej o 8 mniej (z 14 do 6), przy Rudackiej o 7 (z 11 do 4), przy Szosie Bydgoskiej o 6 mniej (z 18 do 12). Tylko w przypadku 4 ulic odnotowano o 1-2 przestępstwa więcej (np. na Żwirowej czy Szczęśliwej).

(AM)

fot. Małgorzata Litwin/torun.pl

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku