
Ale klapa. Długo wyczekiwany przystanek Toruń Katarzynka jeszcze tylko przez kilkanaście dni będzie obsługiwał pasażerów. Organizator przewozów zdecydował, że pociągi nie będą już stawały w tym miejscu.
O tym, że powstanie było wiadomo już w 2020 roku. Na początku 2021 r. nasza redakcja informowała o jego dokładnej lokalizacji. Gotowy był ponad rok temu, a działa od 3 września. Za chwilę jednak znów będzie nieczynny. Mowa o przystanku Toruń Katarzynka, który został wybudowany w pobliżu siedziby firmy Neuca w północnej części naszego miasta, jako jeden z elementów rewitalizacji linii kolejowej nr 207 na odcinku Toruń - Chełmża.
Niestety nie udało się skomunikować tego miejsca, w taki sposób, aby korzystanie z niego było bezpieczne dla pasażerów. Na portalu „Oto Toruń” poświęciliśmy temu tematowi już kilka tekstów. Więcej o problemach, z którymi muszą mierzyć się podróżni przeczytacie w tekstach: Nowy przystanek rozpoczyna działalność w Toruniu. Dojście do niego to udręka oraz Rusza nowy przystanek w Toruniu. Miasto zapowiada kolejne prace.
Te sygnały dotarły również do organizatora transportu kolejowego w naszym regionie. Od 1 października, po niespełna miesiącu działania, przystanek znów będzie nieczynny. - Wstrzymanie postojów na przystanku Toruń Katarzynka, jest następstwem decyzji Organizatora przewozów. Jest to wyraz troski o bezpieczeństwo, zdrowie i życie pasażerów, który jako doświadczony przewoźnik zdecydowanie popieramy - mówi naszej redakcji Joanna Parzniewska – Marcinkowska, rzecznika prasowa Arrivy.
Stanowisko Arrivy jest jasne. Przy obecnym kształcie infrastruktury miejskiej w okolicy przystanku, korzystanie z niego wiąże się z ogromnym ryzykiem wystąpienia potrąceń czy wypadków z udziałem pieszych i pojazdów poruszających się po drodze krajowej nr 91. Wynika to z braku bliskiego, bezpiecznego i dozwolonego przejścia dla pieszych, którzy wysiądą na stacji Toruń Katarzynka i będą chcieli przedostać się na drugą stronę tej ulicy.
Rzeczniczka przewoźnika przypomina również, że obecnie pasażer wysiadający z pociągu, chcący dostać się np. na przystanek autobusowy Forteczna zlokalizowany w odległości ok. 90 metrów od stacji będzie miał do wyboru: drogę o długości ok. 1,5 kilometra do pierwszego dostępnego przejścia dla pieszych albo skrócenie sobie trasy i niebezpieczne przejście przez DK 91.
- Niestety, z pełnym przekonaniem możemy założyć, że pasażer wysiadający na przystanku Toruń Katarzynka będzie dążył do maksymalnego skrócenia sobie drogi i zdecyduje się na pokonanie około 90 metrów, przechodząc przez drogę krajową DK91 na wysokości firmy Neuca, narażając się na duże niebezpieczeństwo, a nie skorzysta ze znacznie dłuższej drogi, by dojść do oddalonego o ponad 1,5 km przejścia dla pieszych. Warto też mieć na uwadze, że obecna dopuszczalna prędkości pojazdów na drodze krajowej DK91 na tej wysokości to 90km/h. Po szczegółowej analizie tych okoliczności i uzasadnionych obawach o zdrowie i życie pasażerów, została podjęta decyzja o zaprzestaniu zatrzymań w najszybszym możliwym terminie określonym przez zarządcę infrastruktury kolejowej PKP PLK tj. od 1 października br. - dodaje Joanna Parzniewska – Marcinkowska.
Do momentu usunięcia omawianych zatrzymań z rozkładu jazdy, Arriva podejmie we własnym zakresie działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa podróżnym, korzystającym z przystanku. Na szczęście obecnie nie ma ich zbyt wielu.
Jakie będą to działania? W pociągach są wygłaszane komunikaty informacyjne, a drużyny konduktorskie zwracają już szczególną uwagę na bezpieczeństwo pasażerów korzystających z przystanku. Zablokowana została też możliwość zakupu biletu na przejazd z i do Katarzynki.
Oczywiście taki stan ma się w najbliższych miesiącach zmienić i wstrzymanie postojów można traktować jako przejściowe. Miejski Zarząd Dróg już przedstawił plany prac związanych z lepszym skomunikowaniem terenu z istniejącą infrastruktura. Otwartym pytaniem pozostaje, jednak kiedy uda się je wszystkie zrealizować.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To dlaczego nie postawił się w tym miejscu kładki pieszo-rowerowej???!!! Ja pier...kur...mać coś takiego jest w innych miastach. Tylko nie u nas. To jest jakaś paranoja. Wydali publiczne pieniądze, a teraz zamykają. Też bym szedł na skróty. Jakiś debil wędrowałby tak długi odcinek do przejścia aby znów się cofać. Kładka potrzebna!!!!
Nie zrobią kładki, bo to ogromny koszt, a korzystać będzie niewielu, tak jak z tego przystanku. Moim zdaniem na tym odcinku DK91 powinno być już ograniczenie prędkości do 50km/h i przejście dla pieszych z sygnalizacją, przynajmniej jedno.
toć tam nikt nie wsiada, ani nie wysiada.
JAR bez dworca kolejowego ? niedługo tramwaj nam zabiorą.
W dupie z waszym Jarem
Brawo Kamil????
Kartel sekt partyjnych niszczących Polskę: PiS PO Lewica PSL - jeden cwel. byli Zgodni wobec Tresury Stupid-19 i nachalnej ukrainiady . Już zapomnieliśmy co nam robili? Skończmy z okrągłym stołem Unii Wolności (dziś PO PiS) czyli USA/UE/Kneset zyd.owski - nie Polska.
Mogę polecić dobrego psychiatrę
Mówisz odbytem
A może w końcu zainwestujemy w tunel jak w każdym innym większym mieście ?
Ten przystanek tak samo potrzebny, jak ten tramwaj na JAR.
Klasyczny przykład niegospodarności, który powielę się od lat i będzie tak długo się powielał dopóki ktoś nie pójdzie siedzieć za marnotrawienie publicznych pieniędzy. Urzędnicy oraz politycy powinni odpowiadać za swoje decyzje a nie chować głowę w piasek krzycząc głośno „To nie my, to oni”. Myśle, że wtedy więzienia zapełniałyby się politykami po brzegi.
Piszą o przystanku, ale cymbał z konfy,pisze o polityce. Czyli o czymś,o czym faszyści pojęcia nie mają.
Pisiory w akcji...:)
D....u z Po to twojemu marszałkowi widział się tam przystanek każdy zdrowo myślący obywatel by go tam nie wybudował ale po nie odpowiada za nic przed ich wolnymi sądami mogą kraść publiczne pieniądze kasta ich obroni,
czyli typowo po torunsku, jak cos nie pasi to zamknac to.
Ciekawe czy sa na to jakieś paragrafy??dla arrivy najlepiej jakby nigdzie sie nie zatrzymywać i nie brać pasażerów tylko grube dotacje!Powinno sie im dosrać takie kary że sie zawiną! 100 000zł za KAŻDE NIE ZATRZYMANIE sie na przystanku! Oczywiscie zganianie na rzekome"bezpieczeństwo" to wierutna bzdura!
tak ale kara bedzie niewspolmiernie mala do strat, ktorych nawet nie mozemy rzetelnie oszacowac jeszcze.
Wczoraj miałem okazję skorzystać z tego przystanku jadąc na chwilę do Grudziadza i o 16:07 ze mna razem wsiadły 3 osoby a po 18 wysiadłem ja i 1 babka...Wystarczy zrobić 50km/h odpowiednio wczesniej --i tak za 100 czy 200m jest już 50km/h i zwykłe światła na przycisk -jak ktoś tu wspomniał--na kładke czy tunel szkoda kasy- za mały ruch ale ruch będzie sie zwiększał bo tam firmy sie budują i rozbudowuja+osiedle sie rozrasta-- dziś problemem jest że jak przeszedłem na drugą strone z peronu to tam odrazu jest parking przy NEUCE i przystanki MZK i żeby tam sie dostać to trzeba 15 metrów przedzierać się przez krzaczory, drzewa i rów co jest skandalem - ja czy młody da radę ale starsi czy z wózkem lub bagażami to cięzko--a wystarczy wyciąć 4 drzewka i połozyć 10-15m kostki-- robota na 1 dzień .
Serio lepiej zamknąć całą stacje niż zrobić przejście? Żenada