
To był kolejny niebezpieczny weekend w Toruniu. Z soboty (13 lipca) na niedzielę (14 lipca) w samym centrum miasta - na Rynku Staromiejskim - doszło do awantury.
Na Rynku Staromiejskim w Toruniu doszło do kolejnej niebezpiecznej sytuacji. Z soboty (13 lipca) na niedzielę (14 lipca) dokładnie około 3:40 operator monitoringu straży miejskiej w Toruniu zauważył bijatykę z udziałem kilku mężczyzn, którzy - jak się później okazało - byli w wieku od 19 do 23 lat. – Operator przekazał tę informację dyżurnemu, który skierował patrol na Rynek Staromiejski - informuje Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu.
Kiedy municypalni przybyli na miejsce zdarzenia, to przepychanka już się zakończyła, ale operator opisał strażnikom osoby, które wszczynały awanturę. – Mundurowi przystąpili wobec podejrzanych do interwencji. Jeden z mężczyzn był wyjątkowo agresywny. Używał słów wulgarnych, nie chciał wykonywać poleceń, obrażał strażników, a potem zaczął szarpać jednego z nich - relacjonuje Paralusz.
Niestety ostatecznie strażnicy musieli użyć siły fizycznej, żeby obezwładnić agresywnego mężczyznę. W międzyczasie funkcjonariusze zauważyli, że jego koledzy przekazują sobie podejrzane woreczki. – Udało się nam je przechwycić, ale to bardzo zdenerwowało ich właściciela - zaczął być bardzo agresywny, dlatego wobec niego również zastosowano środki przymusu bezpośredniego - dodaje Paralusz.
Funkcjonariusze zdradzają nam, że w opisywanych woreczkach znajdowały się białe tabletki. Strażnicy szybko zorientowali się, że mogą być to narkotyki, dlatego mężczyźni zostali przekazani policji.
(AM)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po prostu w Toruniu jest bydło , ludzie nie potrafią się zachowywać na poziomie . Jak chcą się bić niech idą w zupełne inne miejsce a nie na imprezę. Tego podejścia nie zmieni nawet 100 strażników miejskich czy policjantów. Nie w centrum starówki to pójdą gdzie indziej się tłuc. Cała starówka niestety robi się jak speluna , gdzie na bramkach stoją psełdokibole pozwalający zachowywać się w ten czy inny sposób swoim "znajomym"......
W Toruniu są normalni ludzie, a takie wyjątki, jak tu opisane, znajdzieszz wszędzie w każdym mieście, miasteczku i na wsi.
A chłopaki z Komendy Śródmieście byli na kebabie u Turka. I nie widzieli. Hołota i tyle. Chodzą poziomki na jakieś MMA za robotę się wzięli. Obiboki z lewymi. Elpolako i Prosto w gacie...
Poziom na Starówce spadł dramatycznie. Sorry, ale 10-15 lat temu patola bawiła się raczej poza Toruniem lub na obrzeżach miasta. Teraz zabawa trwa w najlepsze w samym centrum.
Ciekawe ile prawdy w tym jest wiejskie paly znów bohaterami ciekawe czy zezowaty był