Najbardziej wakacyjny sport? Siatkówka plażowa

Są takie sporty, które od razu przywodzą na myśl te same skojarzenia. Jednym z nich jest siatkówka plażowa, która od zawsze kojarzy się z wakacjami, plażą i wysokimi temperaturami.

Choć osoby, które nie interesują się tą dyscypliną, mogą uznać, że to tylko dobra zabawa, to siatkówka plażowa od 1996 roku jest jedną z dyscyplin olimpijskich. Odmiana ta znacznie różni się od siatkówki halowej. Różnice w naturalny sposób wynikają z podłoża. Na piasku znacznie trudniej jest się poruszać. Kłopoty sprawia także wiatr oraz brak punktów odniesienia przy ocenie toru lotu piłki. Ponadto siatkówka plażowa od swojej halowej siostry różni się przepisami i taktyką gry.

Mimo to coraz więcej z nas decyduje się na właśnie tę dyscyplinę. Niestety nie na każdej plaży są do tego odpowiednie warunki. Dlatego też warto zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Kluczowe są dwa akcesoria: piłka i siatka.

Aby jak najlepiej wybrać piłkę, trzeba określić intensywność i poziom swojej gry. To pomoże zdecydować, czy wybrać piłkę z PCV, czy jednak treningowo-meczową z homologacją FIVB. Te pierwsze przeznaczone są do gry amatorskiej i dobrej zabawy. Piłki tego rodzaju marki Kipsta kosztują około 50 złotych. Z kolei piłki z homologacją FIVB to takie, które zostały zaprojektowane w taki sposób, by spełniać wymagania Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. Piłka BV900 FIVB Kipsta kosztuje dokładnie 109,99 złotych, lecz należy pamiętać, że jest to sprzęt, który posłuży nam przynajmniej kilka sezonów.

Jeśli chodzi o siatki, to jest to jeszcze mniejszy koszt. Takie, które można zawiesić na drzewach, kosztują około 40 złotych. Z kolei zestaw ze stojakami marki Kipsta to koszt o 50 złotych większy. Jest to jednak uzasadniony wydatek, gdyż siatka sprawi, że gra będzie przejrzysta i unikniemy nieporozumień. Przed zakupem jakiegokolwiek sprzętu warto jednak zasięgnąć rady specjalisty, na przykład pracownika sklepu sportowego takiego jak Dectahlon.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku