
Już od 1 stycznia 2018 roku żaden sklep w Polsce nie będzie mógł za darmo wydać klientowi jednorazowej reklamówki. Ponadto cena plastikowej torby wzrośnie nawet o kilkaset procent.
Rząd liczy, że nowe prawo spowoduje zupełnie inne wybory wśród klientów polskich sklepów. Zdaniem urzędników wysoka opłata za reklamówki to także mniej siatek na wysypiskach. Centrum Informacyjne Rządu wskazuje na inne kraje, które zaczęły pobierać opłaty za foliówki. W specjalnej informacji czytamy, że w Bułgarii, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Łotwie cena w dużym stopniu skłania konsumentów do ograniczenia używania torebek foliowych.
Ponadto okazuje się, że przeciętny Polak zużywa nawet 450 jednorazowych toreb foliowych rocznie. To czyni nas niechlubnym liderem wśród innych krajów europejskich. Dlatego rząd chce, żeby sklepy za plastikową reklamówkę pobierały minimum złotówkę.
Na zupełnie inny patent wpadł toruński Decathlon. Władze sklepu postanowiły, że od 2 listopada... wycofają ze sprzedaży jednorazowe reklamówki i wprowadzą tylko papierowe lub kilkukrotnego użycia.
- Nadal jest opór społeczny. Klienci uważają, że powinni dostać darmową reklamówkę foliową. Jednak chcemy edukować naszych klientów. Nie ukrywamy, że chcemy być ekologiczni. Nie robimy tego na pokaz, nasza firma stawia od dawna na rozwiązania, które sprzyjają środowisku - tłumaczy Jakub Kiełbasiewicz z toruńskiego Decathlonu.
Polskie i toruńskie firmy coraz częściej dostosowują swoje funkcjonowanie do nowych warunków. Rząd wymusza pewne ekologiczne rozwiązania na przedsiębiorcach, ale niektórzy z nich już wcześniej postanowili zadbać o środowisko nie tylko wewnątrz firmy, ale również na zewnątrz.
- Już od jakiegoś czasu staramy się być ekologiczni. Od przynajmniej dwóch lat wszystkie plastikowe wieszaki oddajemy na recykling. Z tak odzyskanych pieniędzy wychodzimy z jakąś inicjatywą społeczną. Teraz postaramy się posadzić nowy las - tłumaczy Jakub Kiełbasiewicz.
Naukowcy twierdzą, że jedna plastikowa reklamówka może rozkładać się nawet 400 lat! Ponadto dwa miliony ptaków, ssaków morskich oraz ryb ginie rocznie w wyniku połknięcia plastikowej torebki. Dlatego wydaje się, że najnowsza propozycja Decathlonu wydaje się racjonalna, ale czy pójdą za nią kolejne polskie i toruńskie sklepy?
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie