
Przy al. Jana Pawła II w Toruniu pojawili się dendrolodzy. Mają oni ocenić, czy uda się uchronić w tym miejscu kolejne drzewa.
W Toruniu trwają przygotowania do inwestycji wartej prawie 70 mln zł. Projekt o nazwie "Przebudowa układu torowo-drogowego w ul. Wały gen. Sikorskiego i al. Jana Pawła II wraz z budową pasa tramwajowo-autobusowego w Toruniu – BiT-City II” zakłada, że przy al. Jana Pawła II ma powstać nowoczesny węzeł przesiadkowy. Miasto zamierza przeprowadzić także kompleksową przebudowę układu drogowego w obrębie modernizowanych torowisk.
Konsekwencją inwestycji ma być między innymi wycinka wielu drzew. Do wycinki mają iść 52 drzewa, które rosną przy al. Jana Pawła II - aż 43 z nich są w złym stanie zdrowotnym. 18 drzew zniknie także przy ul. Chopina i Wałach gen. Sikorskiego. Zaś kolejne dziewięć - z al. Jana Pawła II - zostanie przesadzonych.
Miasto planuje nasadzenia zastępcze. W Toruniu pojawią się 84 drzewa, które są odporne na suszę, zanieczyszczenie powietrza i inne niekorzystne warunki. Z tego przy al. Jana Pawła II, Czerwonej Drodze, Kraszewskiego i pl. Niepodległości zobaczymy aż 63 nowe drzewa.
Jednak decyzja o wycince wywołała sporo kontrowersji. W ostatnich tygodniach w Toruniu odbyły się protesty w obronie drzew w centrum miasta. Społecznicy złożyli też wniosek do prezydenta o ponowne konsultacje ws. wycinki przy al. Jana Pawła II.
Po protestach Michał Zaleski zdecydował, że przy al. Jana Pawła II zostanie przeprowadzona kolejna ekspertyza dendrologiczna. Specjaliści sprawdzali, czy uda się uchronić jeszcze kolejne drzewa. Zapowiedzi dendrologów nie są jednak optymistyczne... – Nie jest dla mnie zaskoczeniem, i tak dzieje się w wielu miejscach, że drzewa rosnące tuż przy jezdni mają gorsze warunki rozwoju i gorszy stan zdrowotny. To reguła, która powtarza się wszędzie. Te drzewa, które rosną w pierwszym rzędzie (przy pl. Rapackiego - przyp. red.) są w bardzo złym, wręcz fatalnym stanie zdrowotnym. Niektóre już są martwe albo niemal martwe. Wskazują na to m.in. duże ubytki w koronach, nekrozy liści i owocniki grzybów, które pojawiają się na drzewach chorych i osłabionych - mówi prof. Marek Kosmala, dendrolog i architekt krajobrazu z SGGW w Warszawie.
Po ponownej ekspertyzie zostanie sporządzona dokumentacja dendrologiczna. Będzie ona zawierała ogólną ocenę dokumentacji (projektu i inwentaryzacji), szczegółową (techniczną) ocenę drzew zakwalifikowanych do przesadzenia, ogólną ocenę wizualną drzew przeznaczonych do usunięcia z ustaleniem, czy jakieś drzewo nie nadaje się do przesadzenia (określenie zdatności drzewa do przesadzenia z uzasadnieniem), dokumentację fotograficzną.
(Filip Sobczak)
fot. Sławomir Kowalski/UMT
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i potwierdzilo sie ze warto protestowac brawo mieszkancy :)
Drzewa w mieście przy obecnym stanie powietrza, szczególnie zimą i poziomem "zabetonowania" centrum trzeba chronić za wszelką cenę. Miasto do tej pory dość bezrefleksyjnie przy nowych inwestycjach podchodziło do ich ochrony, wobec czego na szczęście mieszkańcy nie pozostali obojętni.Szanowni rajcy miejscy czas najwyższy trochę zrewidować swoją politykę.Stawia się obecnie w całej Unii na ekologię w każdym aspekcie życia. "Wygania" się auta z centrów miast, premiuje się rowerzystów, stawia się na bezemisyjne środki transporu i chroni się drzewa szczególnie te wieloletnie...Bo ile te nowe nasadzenia potrzebują lat by dać ludziom cień czy pochłonąć tyle CO2 co ich poprzedniczki?
Nie wiem czy jest sie z czego cieszyc
skoro beda nowe drzewa to po co oni protestuja?
Cyt. gość 15/07/2019 skoro beda nowe drzewa to po co oni protestuja? Boshe...Widzisz i nie grzmisz... A czy dorosłego, silnego człowieka jest w stanie zastąpić noworodek?
Pieniadze zrobia swoje.W tym kraju nie biorą tylko ryby.nawet jesli drzewa nie nadaja sie na wycinke bo sa zdrowe-moc pieniadza i tak zrobi z nich chore.Żenada.Ewidentnie juz czas na zmiane gospodarza.a te wszystkie nowoczesne zmiany sa do kitu w tym miescie
Duża część drzew nowo posadzonych niestety usycha w przeciągu dwóch lat.
Cała cywilizowana Europa wywala auta z centrum miast ,a u nas robi się lotniska-ulice dla aut .Niech w końcu zacznie u nas obowiązywać unijne prawo . W centrach miast należy promować ruch pieszy ,rowerowy czy tramwaje . Nie wyobrażam sobie czekania na tramwaj na tym nowym przystanku przesiadkowym ,latem w upale ( zero cienia ) a zimą w breii lecącej spod kół aut. Projekt rodem z lat 70-tych XX w.