
Torunianki - matka oraz jej córka - przez lata zarabiały na seksbiznesie. Dziś prokuratura szacuje, że za prowadzenie agencji towarzyskich wzbogaciły się o cztery miliony złotych.
Kobiety - 61-latka oraz 32-latka - prowadziły swój nielegalny biznes przez lata - agencje działy w Toruniu, Kutnie i Wrześni. Pieniądze z nierządu inwestowały w nieruchomości. Właścicielki wpadły w sierpniu 2021 roku i ich agencje zostały zlikwidowane przez kryminalnych.
Dwa lata temu organy ścigania wyliczały, że z seksbiznesu mogły zarobić minimum dwa miliony złotych.
- Poprzez zarządzanie kilkoma kobietami, które świadczyły usługi seksualne, podejrzane organizowały transport kobiet, wynajmowały im apartamenty, pokoje w hotelu czy też mieszkania. Wszystko po to, aby czerpać korzyści z nierządu - mówiła Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Sprawa wciąż nie trafiła do sądu, ponieważ śledztwo w tej sprawie jest w toku. Dlaczego? Prokuratura wciąż zdobywa nowe informacje. Dziś „Nowości” informują, że zarzuty dla kobiet zostały zaostrzone. Ponadto okazuje się, że miały zarobić nawet 4,4 mln zł.
Do czerwca do sądu w Toruniu ma wpłynąć akt oskarżenia w tej sprawie. Matce oraz jej córce grozi nawet osiem lat więzienia.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hub pup
Wcześniej gdzie była policja ????? Nikt nic nie wiedział ???
Nie było czasu. Trzeba było biegać po sklepach, galeriach handlowych i pilnować aby przypadkiem ktoś nie próbował swobodnie oddychać. To było priorytetowe zadanie zlecone przez jaśnie nam panujące władze komunistyczne.
Powinna być to instytucja legalnie zalegalizowana.I jeśli dziewczyny pracują tam dobrowolnie,agencja odprowadza składkę zdrowotną to dlaczego nie
Tanie Cwaniary Bez godności Ludzkiej !!!!;
A teraz przez te dwa lata co się dzieje z w/w Paniami? W areszcie czy na wolności?
Prostytucja nie jest karalna. W Szwecji zastosowano interesujące, chociaż dyskusyjne, rozwiązanie - karanie klientów. I tam prostytucja nie jest zakazana, ale przy braku popytu...
Możesz rozwinąć?