
NRD, jeden z najpopularniejszych klubów w Toruniu zostanie niebawem zamknięty. Lokal będzie działać jeszcze przez kilka miesięcy, do końca sezonu 2024/25. - Nie umiem i nie chcę robić rzeczy, które nie wzbudzają we mnie pasji i nie będę ich robił - mówi Krzysztof Kriz Wachowiak, właściciel NRD.
NRD powstało przy ul. Browarnej w 2003 roku. Przez pierwsze lata działalności klub nie cieszył się, najdelikatniej pisząc, uznaniem lokalnej społeczności. W 2011 roku w tym miejscu doszło do rewolucji - NRD zostało przejęte przez... ówczesnego barmana Krzysztofa Kriza Wachowiaka, który pożyczył od mamy 12 tys. zł na rozkręcenie biznesu.
Ten szalony pomysł jednak wypalił. Wachowiak wyprowadził klub na prostą i zbudował przy ul. Browarnej kultowe miejsce. Miejsce, które co weekend ściągało do centrum miasta tłumy mieszkańców.
- Barmani uwierzyli w wizje zmian i postanowili zostać, dłużnicy uwierzyli, że ich spłacę i postanowili sprzedawać mi towar i współpracować ze mną - mówi Krzysztof Kriz Wachowiak.
W weekend właściciel NRD niespodziewane poinformował, że jego historia z NRD dobiega końca. Wachowiak będzie prowadził lokal przy ul. Browarnej do końca roku lub do końca kwietnia przyszłego roku.
- Nie mam już do tego biznesu pasji. Myślę, że przestaję czuć rynek, a co najważniejsze po prostu wolę robić inne rzeczy… Nie umiem i nie chcę robić rzeczy, które nie wzbudzają we mnie pasji i nie będę ich robił - tłumaczy swoją decyzję Krzysztof Wachowiak. - Chciałbym, żeby ten ostatni sezon był wyjątkowy. Wraz z ekipą NRD, będziemy starać się organizować dużo ciekawych imprez, tak żeby jak najlepiej celebrować ten czas. Mam nadzieję, że nieraz Was zaskoczymy i zrobimy coś jak za dawnych pięknych lat - dodaje Wachowiak.
Jednocześnie w swoim emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych ogłosił, że szuka chętnego na przejęcie tego kultowego miejsca. - Nie wyobrażam sobie Torunia bez NRD, ale również nie wyobrażam sobie dłużej siebie w NRD - zakończył Kriz.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
biznes od mamy ?
Chyba coś źle zrozumiałeś :)
..pożyczył 12 tys zł na rozkręcenie biznesu od mamy, a może on... pożyczył od mamy 12 tys zł na rozkręcenie biznesu.
o ..poprawił , dziękuję
"Dłużnicy myślą, że ich spłacę", chyba chodzi sieroto o wierzycieli. To taka wartość twoich wypocin. Dennych. Jesteś po prostu głupi.
Było NRD tera będzie RFN.
Ogólnie bajzel i syf l, a lata temu się nauczyłem, że nawet jak gra zespół który lubię to nie ma co iść do NRD, kiedyś belka z reflektorami przytwierdzona do sufitu plastikowymi trytytkami spadła na ludzi. W łazience na drzwiach był kiedyś napis "zły zapach boli przez całe życie"
Kto powiedział, że zostaje zamknięty??? Po co wprowadzasz ludzi w błąd skoro nie jest jeszcze nic przesądzone? Właściciel chce sprzedać lokal więc za parę miesiecy może zostać przejęty przez inną osobę i będzie działał nadal w podobnej formie. Nrd to już jest marka, która potrzebuje teraz nowej, kreatywnej i zmotywowanej osoby, by kontynuować misję tworzenia miejsca, które będzie alternatywą dla tego całego radiowego syfu czy disco polo..
Jedyny klub w Toruniu gdzie usłyszysz alternatywną ambitną i undergroundową muzykę. Oczywiście wymaga nakładu aby odświeżyć lecz jeśli upadnie osoby słuchające czegoś innego niż radia gra i eski będą musiały pojechać do innego miasta. Z resztą jak zwykle i w sumie w tą stronę idzie Nasz Toruń.
i skończyło sie ćpanie na legalu w klubie
"szuka chętnego na przejęcie tego kultowego miejsc" czyli nie w NRDe się zamyka, tylko właściciel się zmienia.