
W tym tygodniu kryminalnym z toruńskiej komendy udało się zatrzymać kolejnych członków zorganizowanej grupy przestępczej, która specjalizowała się w kradzieżach samochodów.
To kolejne zatrzymania członków tej grupy. Przypomnijmy, że w połowie marca policjanci z toruńskiej komendy weszli do gospodarstwa w podtoruńskiej gminie Gniewkowo i w jednym z pomieszczeń odkryli warsztat, w którym demontowany był dostawczy Mercedes Sprinter. - Szybko wyszło na jaw, że ten samochód został skradziony tej samej nocy z Berlina. Do policyjnej celi trafiło pięciu mężczyzn w wieku od 26 do 67 lat - informuje Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Już wtedy kryminalni zebrali dowody, które świadczyły o tym, że mężczyźni stworzyli zorganizowaną grupę przestępczą. Zajmowali się przede wszystkim kradzieżami i demontażem aut. - Szajka kradła samochody jednej marki. Członkowie grupy usłyszeli zarzuty za kradzież dziewięciu Mercedesów Sprinterów. Cztery z nich zostały skradzione w Toruniu, pozostałe we Włocławku, Gdańsku, Olsztynie i Berlinie - dodaje Chrostowski. Wczoraj (24 kwietnia) toruńscy kryminalni zatrzymali kolejne trzy osoby. Już wkrótce usłyszą zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która kradła samochody na terenie naszego kraju i za zachodnią granicą.
Policja szacuje, że starty właścicieli samochodów wyniosły około 800 tysięcy złotych. Zarzuty obejmowały również paserstwo i usuwanie znaków identyfikacyjnych (numerów VIN). Zdemontowane przez członków grupy części były sprzedawane.
Teraz wszystkim członkom szajki grozi do 5 i 10 lat więzienia.
(PC)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie