Koronawirus. Pracownicy żłobków i przedszkoli w Toruniu z wynikami dodatnimi lub wątpliwymi

Pracownicy toruńskich żłobków, przedszkoli oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych zostali poddani testom immunologicznym na koronawirusa. Niestety pojawiły się wyniki dodatnie lub wątpliwe. Niektóre placówki zostały tymczasowo zamknięte.

Pod koniec kwietnia Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 6 maja przedszkola i żłobki będą mogły zostać znowu otwarte. Premier apelował jednak, żeby wznowiły działalność w odpowiednich warunkach. Dlatego w Toruniu dopiero 11 maja rozpoczęły działanie dwa miejskie żłobki, a przedszkola tydzień później.

Już po ponownym otwarciu - w minionym tygodniu - prezydent Torunia zdecydował, że Miasto przeprowadzi badania immunologiczne na obecność koronawirusa wśród pracowników żłobków, przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Zaleski zdradził, że testy potrwają do końca miesiąca. – Wykonamy badania immunologiczne. Będą one mieć charakter kontrolny i obejmą osoby mające kontakt z dziećmi i ich rodzicami. Zostaną wykonywane na koszt Gminy Miasta Toruń - zapowiedział włodarz miasta.

Podczas dzisiejszej (26 maja) konferencji prasowej prezydent Torunia poinformował, że dotychczas przebadano 327 pracowników (łącznie ma być przebadanych około 900 osób). Niestety pojawiły się wyniki dodatnie lub wątpliwe. – To łącznie 6 proc. przebadanych osób. Dokładnie 21. Wiem, że dla tych osób był to stres – powiedział prezydent Torunia Michał Zaleski.

Jednak Miasto przeprowadziło testy immunologiczne, które nie dają pewności, że dana osoba jest zakażona. Dlatego pracownicy z dodatnimi lub wątpliwymi wynikami zostali poddani testom genetycznym, które dają większą pewność. Z dotychczasowych badań wynika, że na 21 przypadków jest już 13 wyników ujemnych, a w pozostałych przypadkach czekamy na rezultaty.

Jednak na czas testów zostały zamknięte niektóre placówki - żłobek miejski nr 1, przedszkole miejskie nr 1, przedszkole miejskie nr 7, przedszkole miejskie nr 11, przedszkole miejskie nr 12. Zamknięta na razie jest również szkoła podstawowa nr 32 - w niej jednak dyrekcja zdecydowała o otwarciu dopiero po uzyskaniu badań immunologicznych. 

Przypomnijmy, że przed epidemią do trzech toruńskich żłobków uczęszczało ponad 300 dzieci, zaś do 18 przedszkoli publicznych oraz oddziałów przedszkolnych znajdujących się w 22 publicznych szkołach podstawowych zapisanych jest około 4700 dzieci.

– W żłobkach w czasie epidemii przygotowanych jest 137 miejsc. Średnia dzienna frekwencja to około 25-30 dzieci. Z kolei w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych przygotowanych jest 1600 miejsc, dzisiaj skorzystało z nich 530 dzieci - wylicza prezydent Torunia Michał Zaleski.

(Filip Sobczak)

fot. pixabay

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku