
We wtorek (8 lutego) odbyło się spotkanie robocze w sprawie rewitalizacji linii kolejowej nr 27 na odcinku z Torunia przez Lubicz, Obrowo do Czernikowa. Samorządowcy i przedstawiciele PLK pracują nad optymalnymi rozwiązaniami.
To temat, który wzbudza duże zainteresowanie mieszkańców Torunia i okolicznych gmin. Po przywróceniu połączeń kolejowych na linii Toruń - Sierpc, realna stała się wizja lepszego skomunikowania naszego miasta z miejscowościami leżącymi na we wschodniej części powiatu toruńskiego.
Dla pełnego wykorzystania potencjału wynikającego z rewitalizacji linii kolejowej nr 27 na odcinku z Torunia przez Lubicz, Obrowo do Czernikowa samorządowcy z regionu pracują nad optymalnymi lokalizacjami dla nowych przystanków kolejowych na tej trasie. Jak już pisaliśmy na „Oto Toruń”, chodzi o stworzenie alternatywy dla drogi krajowej nr 10 - obecnie praktycznie jedynej drogi prowadzącej do naszego miasta ze wschodnich gmin powiatu.
Właśnie temu poświęcone było kolejne spotkanie robocze zorganizowane przez Starostę Toruńskiego. Marek Olszewski zaprosił na nie wójta Czernikowa Tomasza Krasickiego, wójta Obrowa Andrzeja Wieczyńskiego oraz wójta Lubicza Marka Nicewicza. Ze strony Urzędu Marszałkowskiego uczestniczył w nim dyrektor Artur Stańczyk, zaś Urząd Miasta Torunia reprezentował dyrektor Marcin Kowallek. Licznie stawiła się również delegacja Polskich Linii Kolejowych z Bydgoszczy.
- Uważam, że nie ma odwrotu od zmiany naszych przyzwyczajeń komunikacyjnych, inaczej na przedmieściach ugrzęźniemy w niekończących się korkach, a miasto zatka się dokumentnie. Stąd pilna konieczność budowania połączeń aglomeracyjnych w oparciu o wygodne i częste kursy kolejki metropolitalnej - podkreśla Starosta Marek Olszewski.
W związku z tym w czasie spotkania skupiono się przede wszystkim na dwóch kwestiach. Po pierwsze samorządowcy wskazali miejsca, gdzie mogłyby pojawić się przystanki - w szczególności te, które będą albo przesuwane, albo budowane od podstaw. Po drugie rozprawiano o optymalnej częstotliwości kursowania pociągów.
Według przedstawionych przez wójtów propozycji szynobus miałby zatrzymywać się: w Lubiczu Dolnym i Górnym, Brzozówce, Zawałach, Obrowie, w centrum Czernikowa, Steklinie-Kolonii oraz w Ograszce. Dokładne lokalizacje trafią teraz do zaopiniowania do Urzędu Marszałkowskiego, a potem do PKP PLK w Bydgoszczy.
Ciekawe informacje dotyczą także ewentualnych zmian w rozkładzie jazdy. Szefostwo Zakładu PLK w Bydgoszczy uważa, że na ten moment, nie planując na razie większych inwestycji w sieci kolejowe, można zapewnić kursowanie pociągów maksymalnie co 45-50 minut w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego.
Obecni na spotkaniu Starosta i wójtowie uznali, że najpilniejszym i najpoważniejszym wyzwaniem będzie więc stworzenie infrastruktury obsługi pasażerów – nowych przystanków, dróg dojazdowych do nich, a także bezpiecznych parkingów dla aut i rowerów. Ważnym elementem całego przedsięwzięcia jest też zakup nowych szynobusów, które mogłyby obsłużyć zwiększoną liczbę połączeń, co oczywiście wiąże się ze sporymi wydatkami.
- Bardzo konstruktywna, rzeczowa dyskusja pokazuje determinację samorządów do stawienia czoła tym wyzwaniom. Będziemy w tej sprawie spotykali się regularnie i często, aby w miarę szybko opracować dokumentację, która pozwoli m.in. na pozyskanie środków zewnętrznych na zrealizowanie tych planów - podsumował Starosta Marek Olszewski.
Generalnie w sprawie organizacji transportu kolejowego najwięcej do powiedzenia mają wspólnie Polskie Linie Kolejowe i samorząd województwa. Jednak ostatnie tygodnie pokazały, że przestrzeń do współpracy między samorządami występuje także na poziomie systemu dopłat do biletów. Niemniej planowane rozwiązania są szansą dla całego regionu, co dobrze oddaje np. komentarz wójta Obrowa.
- Jeśli Urząd Marszałkowski podtrzyma wolę realizacji tej inwestycji i zapewni dodatkowy tabor, gminy na wschód od Torunia czeka prawdziwa komunikacyjna rewolucja – ocenia Andrzej Wieczyński. - Dojazd do Torunia będzie tak prosty, jak jazda tramwajem po grodzie Kopernika. Jestem gorącym orędownikiem tego przedsięwzięcia.
Następne spotkanie zaplanowane jest na kwiecień.
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. Starostwo Powiatowe w Toruniu
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brakuje stacja Kawęczyn !
Brakuje również przystanku na wygodzie !!
Brak akceptacji bo brak mojej stacji.
a gdzie przystanki ... Kopanino, Grabowiec, Silno, Dzikowo, Osiek, Sąsieczno?
W Obrowie poprosimy przystanek obok szkoły
No właśnie, nowy przystanek koło szkoły w Obrowie by się przydał - z małą zabudowaną poczekalnią. Ta stara stacja jest daleko od centrum.
Cieszę się że będzie w Obrowie oby często jeździły:-)
PKP Brzozówka - brzmi pięknie!
Do tego parę słupów oraz drut i PKM (Piernikowa Kolej Miejska) gotowa.
Szkoda.,ze Wojt Obrowa zapomniał o mieszkancach Silna czy Osieka !! Autobusy w sobotę czy niedzielę cztery kursy do Torunia ,powrót to samo .W tygodniu kilka przepełnionych autobusów . Gdyby nie pandemia dzieci w autobusach jak śledzie na sobie..Gratulacje ! Rewolucja w komunikacji .