Kolejne potrącenie na przejściu dla pieszych w Toruniu

Nie będę tłumaczył kierowców, bo jeżdżą zdecydowanie za szybko, ale piesi chodzą tak, że nóż się w kieszeni otwiera. Myślą, że ustawowe prawo daje im nieśmiertelność. Pierwszeństwo nie równa się zdrowie i życie. Czas otworzyć oczy.

"Nie będę tłumaczył kierowców, bo jeżdżą zdecydowanie za szybko, ale piesi chodzą tak, że nóż się w kieszeni otwiera" - no do jasnej cholery, skoro jeżdżą za szybko to trzeba ich usprawiedliwiać? Co to za pokrętna logika? "Pieszy" ma siedzieć w domu, to będzie bezpieczny?

Kolego Gość - to ci piszesz to demagogia i kompletne nieporozuminie stosunku kierowca - pieszy - Pieszy na pasach jest chroniony i ma bezwgledne pierszeństwo to po pierwsze- po drugie kierowca zbliżajacy sie do przejscia ma obowiazek zachowania ostrożnosci a do tego dochodzi kultura ktorej kierowca w Toruniu szczególnie brakuje !!!!!!!

Kolego Gosc - Ustawowo pieszy jest chroniony na pasach ale do tego dochodzi Kultura ktorej szczegolnie kierowca z Torunia BRAKUJE !!!!!!

Piesi dbając o Własne zdrowie i życie powinno UWAŻAĆ....☺ Natomiast za kierowców powinna wziąść się POLICJA

Są jakiej nieoznakowane? To już. Chyba wtedy nie są przejścia.

Tam gdzie nie ma świateł auto ma pierwszeństwo i zmniejszy się ilość wypadków . Dodatkowo obowiązek kamerki w aucie.

Do Krzysztof chyba jesteś pieszym który nie ma pojęcia jak działa samochód. Wciśnięcie hamulca nie oznacza że samochód staje w miejscu za to uważam że piesi są coraz bardziej beszczelni wpychaja się na pasy bo jak zaznaczyłes tam są chronieni i winny zawsze jest kierowca... Skoro jest taki problem na przejściach dla pieszych to zrobić sygnalizacje na każdym na wcisk i problem się rozwiąże.. I beszczelni to są kierowcy MZK taksówkarze noi właśnie piesi którzy myślą że jak podchodzą do przejścia to kierowca powinien się zatrzymywać i jeszcze rozwinąć czerwony dywan... Nie chodzi mi o ten konkretny wypadek tylko o Twoja durna wypowiedź...

Spróbujcie przejść na Skłodowskiej przy makro rondzie przez dwa pasy po cimaku! Powodzonka!

"Do Krzysztof chyba jesteś pieszym który nie ma pojęcia jak działa samochód. Wciśnięcie hamulca nie oznacza że samochód staje w miejscu za to uważam że piesi są coraz bardziej beszczelni wpychaja się na pasy bo jak zaznaczyłes tam są chronieni i winny zawsze jest kierowca... Skoro jest taki problem na przejściach dla pieszych to zrobić sygnalizacje na każdym na wcisk i problem się rozwiąże.. I beszczelni to są kierowcy MZK taksówkarze noi właśnie piesi którzy myślą że jak podchodzą do przejścia to kierowca powinien się zatrzymywać i jeszcze rozwinąć czerwony dywan... Nie chodzi mi o ten konkretny wypadek tylko o Twoja durna wypowiedź..." MASZ RACJĘ! PIESI WCHODZĄ NA PRZEJŚCIE JAK ŚWIĘTE KROWY.!

Chyba po opatrzeniu a nie zaopatrzeniu drogi redaktorze.

Jestem i kierowcą i pieszym i moim zdaniem piesi zachowuja sie jak przysłowiowe swiete krowy wszystko im wolno ostatnio spotkalem sie sytuacja gdzie. Wiadomo jakie mamy warunki jest zima rano godziny dzie drogowcy jjeszcze spia ulice jak i chodniki zasypane a piesi wpadli na pomysl isc srodkiem jezdni malo tego z trójka dzieci ...mozna ?można a jak ma zachowac sie kierowca?dodam ze nie chodzi o Toruń tym razem... Oooo

W niektórych państwach jest taki dobry zwyczaj,pieszy chcący przejść po przejściu sygnalizuje to uniesioną ręką.

Samochodowa komunikacja indywidualna to zmora cywilizacyjna. Kierowca zdawał prawo jazdy, więc bierze na siebie odpowiedzialność. Pieszy z różnych przyczyn nie może i nie musi ponosić takiej samej odpowiedzialności. Chcieliście wygody za wszelką cenę? Płaććie za nią a nie zmuszajcie do płacenie za waszą wygodę przez pieszych.

Wyniesione WSZYSTKIE przejscia w miescie, niezaleznie od standardu drogi. Inaczej sie nie da

W Niemczech gdy pieszy zbliża się do pasów kierowca zwalnia i hamuje.W Polsce wręcz przeciwnie wciska gaz by zdążyć przejechać przed pieszym. Myślę ,że kara pieniężna za nieustąpinie przejścia zmieniłaby sposób myślenia kierowcy polskiego. Nic tak nie boli Polaka jak kara finansowa. Nie myślę tu o 100 zł ale np 1000 zł. Kultura jazdy i wszechobecne chamstwo też mają na tą sytuację wpływ.

Nie usprawiedliwiam kierowców, ale bezpośrednio przed przejściem dla pieszych obowiązują prawa fizyki... Do tego w zderzeniu kierowca w pojeździe - pieszy wiadomo, kto wyjdzie z tego z mniejszymi obrażeniami. Inna kwestia to stan oświetlenia przejść dla pieszych w Toruniu oraz samego ubioru pieszych. Podczas opadów deszczu, gdy od asfaltu odbija się światło z lamp samochodów jadących z naprzeciwka dostrzeżenie pieszego ubranego na czarno na prawdę nie należy do najłatwiejszych i wcale nie trzeba przy tym łamać przepisów związanych z prędkością...