
Wyjątkowy tytuł do swojej bogatej kolekcji wyróżnień i nagród może dopisać Jacek Rutkowski. Przedsiębiorca spod Torunia został mianowany hrabią.
Działalność charytatywną Jacka Rutkowskiego opisywaliśmy na „Oto Toruń” już wielokrotnie. Podejmowane przez niego akcje nie umknęły także uwadze instytucji, które doceniają społeczne zaangażowanie.
Z tego właśnie powodu na początku prezes firmy Mat Bud i założyciel fundacji „Pomagajmy Razem” otrzymał na początku lutego z rąk Elżbiety Marii księżnej Tarkowskiej-Chatila, Prezes Fundacji Domu Książąt Tarkowskich i Fundacji Tarkowskich herbu Klamry tytuł hrabiego.
- Nie uzyskałem tytułu z uwagi na więzy krwi, lecz za dobre serce i to, co robię dla innych. Zostało to zauważone i docenione. Mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane jako przejaw małostkowości - komentował Jacek Rutkowski.
Wiadomo, że obecnie taki tytuł nie wiąże się z żadnymi szczególnymi przywilejami, nie gwarantuje automatycznego znalezienia się na szczycie drabiny społecznej. Ma jednak znaczenie symboliczne. Przede wszystkim, podkreśla, jak głosi uzasadnienie nadania tytułu, wagę „nadzwyczajnych zasług w działalności filantropijnej, niesienia pomocy i wspomagania potrzebujących i cierpiących, w imię najzaszczytniejszych idei humanitaryzmu”.
Honory, tytuły, zaszczyty w działalności społecznej i charytatywnej nie są najważniejsze. Nie mniej potwierdzają, że podejmowane akcje są słuszne i rzeczywiście mogą ułatwić komuś życie. I co ważne motywują do dalszej aktywności. - Szlachectwo zobowiązuje i dlatego całe swoje życie będę podążał droga szerzenia dobra i pomocy potrzebującym - dodaje Jacek Rutkowski.
(Arkadiusz Kobyliński)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
XXI wiek a tu król, królowa, księżna, hrabia. Wraca zaścianek?
Tylu ludzi robi tyle dobrych rzeczy i nie mają parcia by zostać "hrabią" - odniesienie do najgorszych historycznych polskich tradycji, których mógłby sobie ten skądinąd sympatyczny pan darować.
???????????????????????????????????????????????? XXI wiek ???????????????????? Cała reszta społeczeństwa to niewolnicy ????????????????
Po 1989 roku Szymon Kobyliński drwiąc z "odradzającej" się szlachty mówił, że w herbie powinni mieć: "Dwa psy na tarczy, jeden szczy drugi warczy, po środku panna zgięta w pół brzucha a z tyłu ją rycerz r*cha". Nic dodać, nic ująć,
Znam tego gościa i parę razy miałem przyjemność z nim rozmawiać. Bardzo gwiazdorzy, uważa się za kogoś ważniejszego, wywyższa się, chwali się gdzie się da swoimi sukcesami oraz kupionymi statuetkami na różnych firmowych imprezach. Na swoich social mediach sami sobie lajkuje zdjęcia. Takie duże dziecko
Zasłużenie, Pan Jacek to fajny gość
Pan Jacek Rutkowski - wielce zasłużona osoba w działalności filantropijnej i społecznej w całym kraju i jemu jak najbardziej należał się dany tatarski tytuł arystokratyczny
Panie Jacku Gratulacje! Proszę pamiętać nie tylko o potrzebujących ale również o tych którzy na co dzień przyczyniają się do tego by były środki na działalność filantropijną
Panie grabio. Hrabią się nie bywa tylko się nim jest, a to inna inszość. To ma się w genach i we krwi. Można stracić swą postawą i można kupić od biednej arystokracji jak doktoraty na Ukrainie. Jeśli ma Pan tytił to w jakiej buli jest zapisany, proszę przeprowadzić swój wywód szlachecki i drzewo genealogiczne. Ściema Panie grabio.
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje gorące zdjęcia ;) http://panieonline.pl/monia89
Należał się Panu Rutkowskiemu ten tatarski tytuł. Pan prezes jest prawdziwym Chanem biznesu, nie ma skrupułów i nigdy nie bierze jeńców. Skalpuje klientów do ostatniego grosza, rozciąga końmi współpracowników i partnerów zagarniając ich majątek i know-how a pracowników traktuje nahajem i goni do tyrki, a nieposłusznych i samodzielnych wbija na pal. Otoczony jest usłużnymi karaczami, których opłaca sowicie za to, by mu słodko pierdzieli i łechtali wiecznie niezaspokojone ego.
To się nadaję na kozetkę.
Obserwuje karierę Pana Hrabiego i cóż ... nie spotkałem człowieka tak nieskromnego , który przynajmniej dwa razy w tygodniu musi zdobyć kolejne tytuły , człowiek roku , biznesmen roku , strażak roku , społecznik roku . Znam wielu szlachetnych ludzi , którzy w ciszy i skromności niosą pomoc innym i nie chcą rozgłosu, dla mnie to oni są prawdziwymi „hrabiami”. Pozdrawiam
Tak, jest się czym chwalić naprawdę. Poczytajcie o księżnej Tarkowskiej - co to za osoba, z której rąk pan prezes otrzymał tytuł. Żenada.
Musiał mieć nieszczęśliwe dzieciństwo i być mocno sponiewierany, skoro ma taką psychiczną potrzebę "istnienia". Są nie tak bogaci biznesmeni i nie takie pieniądze kładą charytatywnie jak Pan Murgrabia, ale nie muszą w ten sposób leczyć swojego ego i swoich kompleksów. Ale jeśli to choć trochę poprawiło Murgrabii humor to mi to nie przeszkadza :)
Mam nadzieje ze to zart! Niech pokaze prawdziwa twarz. On nie wie Co to jest dobro..
Ale wie co to autopromocja ????