
Powracamy do sprawy drażniącego zapachu, który co pewien czas doskwiera mieszkańcom Torunia.
Pod koniec sierpnia na portalu Oto Toruń informowaliśmy Was o uciążliwym smrodzie. Ten problem zauważyli mieszkańcy m.in. Rubinkowa, Bydgoskiego Przedmieścia, Bielan, a nawet Podgórza.
- Ten smród jest nie do wytrzymania, jak przyszedłem z pracy do domu, to od razu musiałem pozamykać wszystkie okna. Czułem zapach szamba, był wyjątkowo nieprzyjemny - mówi Pan Tomasz z Podgórza.
- Co tak śmierdzi na Bydgoskim Przedmieściu. Macie jakieś info? - to z kolei pytanie, jakie otrzymaliśmy od Pani Anny.
To tylko kilka z wielu zgłoszeń, które otrzymaliśmy na mailową skrzynkę redakcja@ototorun.pl. Okazało się, że Toruńskie Wodociągi nie mają z tym nic wspólnego. Skontaktowaliśmy się zatem z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska.
- W tym przypadku prawdopodobnie mamy do czynienia z nawożeniem pól - powiedział dla Oto Toruń Marek Pawlik, kierownik delegatury WIOŚ w Toruniu. - Sąsiedztwo Torunia stanowią również duże powierzchnie produkcji rolnej. Po żniwach, po sprzątnięciu pól prace polowe polegają na zastosowaniu i wykorzystaniu właściwości nawozowych obornika, gnojowicy i gnojówki.
W kolejnych dniach problemu ze smrodem już nie było. Do czasu. Wczoraj (w środę) ponownie mieszkańcy Torunia poczuli ten nieprzyjemny zapach. Co to może być? Nasz Czytelnik podejrzewa, że źródłem wyczuwalnego smrodu jest substancja rozlewana na płycie lotniska - aeroklubu w Toruniu (w bardzo dużych ilościach).
- Temat ten był już zgłaszany do Wydziału Środowiska i Zieleni (UM w Toruniu). Podobno są to jakieś odpady produkcyjne z gorzelni lub cukrowni. Jest to substancja o czerwonym (brunatnym) zabarwieniu, a wydzielany przez nią zapach jest niewyobrażalnie nieprzyjemny - wyjaśnia Pan Krzysztof.
Naszego Czytelnika zaniepokoiła jeszcze jedna sprawa, a konkretnie odpady budowlane, które są składowane na lotnisku. - Wał ze wspominanych odpadów został usypany wzdłuż granicy lotniska (od strony północnej), niemal na całej długości - dodaje Pan Krzysztof.
Wydział Środowiska i Zieleni w Toruniu rzeczywiście zna sprawę opisywaną przez naszego Czytelnika. Dowiedzieliśmy się, że kontrole zostały przeprowadzane przez odpowiednie służby. Poprosiliśmy zatem WIOŚ o ponowny komentarz do sprawy. Mail z pytaniami został już przez nas wysłany - teraz czekamy na odpowiedź.
Do tego tematu będziemy jeszcze powracać na portalu Oto Toruń.
(TUB)
fot. Facebook
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mieszkam obok Torunia na wsi żadnego smrodu nie ma więc bajeruja Was tym że rolnicy stosują jakieś nawozy
WIOŚ to nie wiedziałoby o niczym nawet gdyby im ktoś koło tyłka narobił. Ochrona środowiska w tym kraju to fikcja. Na telefon ze zgłoszeniem poważnego zatruwania wody oni reagują mówiąc - "nie mam teraz kogo wysłać w teren". W Toruniu jak i w całym kraju jest istna wolna amerykanka. Kto chce może lać paliwo do gleby, chemikalia, śmieci, farby. Nikogo to nie interesuje.