
Niepokojące wyniki badań przedstawia Greenpeace Polska. Ponad połowa przedszkoli w Polsce jest na terenach, gdzie jest fatalna jakość powietrza. Jak sytuacja wygląda w poszczególnych regionach?
Raport Polskie przedszkola w smogu to pierwsza tego typu analiza. Autorzy badania porównali oficjalne dane, które dotyczą stężeń zanieczyszczeń powietrza z rozmieszczeniem blisko 12 tys. przedszkoli. Pod lupę wzięli również, jak stężenie smogu, występujące w różnych miejscach kraju, wpływa na zdrowie dzieci poniżej 5 lat. U małych dzieci oddychanie zanieczyszczonym powietrzem zwiększa ryzyko zachorowania np. na zapalenie płuc lub oskrzeli.
- W najbardziej zanieczyszczonych miejscach w Polsce ryzyko zakażenia dolnych dróg oddechowych, np. zapalenia płuc czy oskrzeli, rośnie u małych dzieci o ponad 25 proc. w skali roku - mówi jeden z autorów rankingu Łukasz Adamkiewicz. - Ponadto epizody smogowe mogą zaostrzać objawy zapalenia płuc i powodować konieczność leczenia dziecka w szpitalu. Ryzyko hospitalizacji dzieci z zapaleniem płuc w dniu z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w roku rośnie o co najmniej 12 proc. Taka skala problemu dotyczy obszarów, na których znajduje się aż 1000 przedszkoli.
Jak zaznaczają przedstawiciele Greenpeace Polska, do momentu rzeczywistej poprawy sytuacji, rodzice przedszkolaków mogą monitorować jakość powietrza za pomocą dostępnych na smarfony aplikacji.
W Polsce alarm smogowy jest ogłaszany przy wysokich stężeniach pyłu PM10 równych 300 μg/m3 w ciągu doby.
Nic więc dziwnego, że nasze miasto walczy ze smogiem. Urzędnicy przeznaczyli aż 1,5 mln zł na dotacje związane z likwidacją systemów ogrzewania opartego na paliwie węglowym i jego zamianę na bardziej ekologiczne źródła ciepła. Może to być np. podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Na wymianę pieca można otrzymać nawet 8 400 zł w przypadku zastosowania ogrzewania gazowego.
Oferta jest skierowana do m.in. indywidualnych właścicieli mieszkań i domów jednorodzinnych, a także wspólnot mieszkaniowych.
Według wyliczeń Urzędu Miasta, na terenie Torunia nadal działa ok. 12 tys. pieców - tzw. kopciuchów. To najtańsze kotły węglowe, które skutecznie zatruwają nasze powietrze. Ten problem dotyka każdego z nas.
Celem miejskiego programu jest ograniczenie emisji szkodliwych substancji, w tym groźnych pyłów i dwutlenku węgla, których źródłem są tradycyjne piece, wciąż obecne w naszym domach.
Jesteście zainteresowani? To szczegóły znajdziecie TUTAJ. Przypominamy, miasto czeka na wnioski do 31 lipca.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie