Droższe parkowanie na obrzeżach Torunia. Wraca stary cennik

Ta informacja z pewnością nie ucieszy kierowców, którzy na co dzień korzystają z parkingów typu „Parkuj i Jedź”. Opłaty pójdą w górę.

Nikłe zainteresowanie parkingami

Na terenie Torunia od listopada 2023 roku funkcjonują dwa parkingi typu „Parkuj i Jedź”, które pochłonęły blisko 32 mln złotych. Jeden powstał przy ul. Dziewulskiego, w pobliżu pętli autobusowej na Rubinkowie, a drugi nieco dalej - przy ul. Olimpijskiej, na sąsiednim osiedlu Na Skarpie. Inwestycje zostały oddane do użytku z kilkumiesięcznym poślizgiem. Łącznie na parkingach znajduje się prawie 440 miejsc dla samochodów.

Wydawało się, że to będzie idealne rozwiązanie dla kierowców z okolicznych miejscowości. Założenie były takie, by zostawiali oni auta na obrzeżach miasta, a następnie przesiadali się do komunikacji publicznej. Szybko jednak okazało się, że mało kto decyduje się na taki sposób dojazdu do pracy czy na zakupy. To, co przyjęło się w dużych miastach typu Warszawa, Gdańsk, nie działa w mniejszych, jak Toruń czy Bydgoszcz.

Pomysł na poprawę frekwencji

Oba miejsca zarówno na Rubinkowie, jak i Skarpie nie cieszyły się dużą popularnością. Parkingi, na które przeznaczono miliony złotych unijnego dofinansowania, świeciły wręcz pustkami.

Miasto postanowiło coś z tym zrobić i zdecydowano się na wprowadzenie promocji. Od 1 września ubiegłego roku całodobowy bilet kosztuje 3,40 zł, bilet rodzinny 5,50 zł, a bilet miesięczny 49 zł. Takie obniżone stawki miały obowiązywać najpierw przez pół roku, potem zdecydowano się na przedłużenie o kolejny rok.

Ten czas już mija. Jak wynika z najnowszych informacji, 1 stycznia 2026 roku ma powrócić stary cennik, czyli bilet dobowy w cenie 6,80 zł, rodzinny 11 zł oraz miesięczny 98 zł.

Autor: AM

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.