
Do toruńskiego Sądu Rejonowego trafił akt oskarżenia wobec mężczyzny, który świadczył usługi stomatologiczne bez wymaganych uprawnień.
W marcu tego roku do gabinetu dentystycznego na toruńskich Bielanach trafiła mieszkanka Złejwsi Wielkiej. Przyjął ją tam mężczyzna, który udzielił jej świadczeń zdrowotnych polegających na leczeniu dwóch zębów oraz usiłowaniu, po uprzednim podaniu znieczulenia, ekstrakcji kolejnego zęba. Usługa kosztowała kobietę 200 zł.
Jednak pacjentka nie była zadowolona z wizyty i tego samego dnia udała się do innego dentysty. - Tam uzyskała fachową pomoc, w szczególności usunięto jej pozostawiony przez Mariusza B. korzeń zęba – informuje Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.
Sprawa trafiła do prokuratury. Śledczy ustalili, że Mariusz B. nie był członkiem Kujawsko-Pomorskiej Izby Lekarskiej w Toruniu i nie miał prawa do wykonywania zawodu dentysty. Dlatego zarzucili „stomatologowi” popełnienie dwóch przestępstw - oszustwa i udzielania świadczeń zdrowotnych bez uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wprowadzania w błąd co do posiadania takich uprawnień.
Do toruńskiego Sądu Rejonowego trafił już akt oskarżenia wobec mężczyzny. 64-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za oszustwo grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Natomiast za popełnienie przestępstwa z ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty grozi do roku pozbawienia wolności.
(FS)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie