Reklama

Boom na kredyty. Deweloper z Torunia ocenia zmiany na rynku

Materiał partnera
06/08/2023 05:50

Można było oczekiwać, że lipcowe dane Biura Informacji Kredytowej pokażą większe zainteresowanie zaciągnięciem kredytu mieszkaniowego. Jednak wzrost liczby wnioskujących w ujęciu rocznym o 208,3% przebił najśmielsze oczekiwania.

O 273,1% wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w lipcu 2023 r. – informuje BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM). Wartość Indeksu oznacza, że w lipcu 2023 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 273,1% w porównaniu do lipca 2022 r. Z kolei o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 43,47 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 14,1 tys. rok wcześniej – jest to wzrost o 208,3%. W porównaniu do czerwca 2023 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 97,5 proc.

Co prawda nie przebiło to liczby osób wnioskujących o kredyt pomiędzy lutym a lipcem 2021 r., gdy był ogromny boom na kredyty mieszkaniowe wywołany historycznie niskimi stopami procentowymi, ale epoka lodowcowa w hipotekach bez wątpienia dobiegła końca.

Jak ocenia główny analityk Biura Informacji Kredytowej ma na to wpływ co najmniej pięć czynników - efekt „niskiej bazy” sprzed roku, zahamowanie realnego spadku wynagrodzeń, spadek WIBOR-u w oczekiwaniu na spadki stóp procentowych, działania regulacyjne, czyli obniżenie przez KNF poziomu bufora na stopę procentową oraz uruchomienie programu Bezpieczny Kredyt 2%.

- Nadal warto więc śledzić zachowanie dwóch składowych Indeksu, tj. liczbę osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy oraz średnią kwotę wnioskowanego kredytu. Reasumując można już mówić, że lato mamy za oknem, a na rynku kredytów mieszkaniowych wręcz upały. Pytanie, czy wysokie temperatury na rynku kredytów mieszkaniowych zostaną z nami również na jesieni? Czyli jak długo będzie występował „efekt kredytu 2 proc.” – zaznacza prof. Waldemar Rogowski.

Wprowadzenie rządowego rozwiązania bez wątpienia zmienia rynek. Jak podało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, po czterech tygodniach działania programu „Pierwsze Mieszkanie”, którego Bezpieczny kredyt 2% jest częścią, wpłynęło już ponad 18 tys. wniosków o udzielenie kredytu.

Lipcowe szacunki mówią, że spośród wszystkich wnioskujących niemal połowa to osoby poniżej 45. roku życia, nieposiadające wcześniej kredytu mieszkaniowego, składające wniosek o kredyt do kwoty 600 tys. zł w banku uczestniczącym w programie.

O to jak sytuacja wygląda w naszym mieście i jak może się kształtować w najbliższych miesiącach, zapytaliśmy Tomasza Laskowskiego, prezesa firmy Inside Park z Torunia - dewelopera działającego na rynku wtórnym w północnej Polsce, który już niedługo zadebiutuje na rynku New Connect Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

- W badaniach nad zainteresowaniem kredytem 2%, które prowadził Inside Park, udział wzięło ponad sto osób. Aż 90 procent z nich to osoby poniżej 45 roku życia. To pokazuje ogromne zainteresowanie potencjalnych beneficjentów programu także wśród mieszkańców naszego miasta - przypomina wyniki ankiety Tomasza Laskowski. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

- To dla mnie zrozumiałe. Przy otrzymaniu kredytu na maksymalne 800 tysięcy złotych można kupić przynajmniej 90% mieszkań znajdujących się obecnie na toruńskim rynku wtórnym i pierwotnym. W metropoliach jest dużo drożej. Cieszmy się, że mieszkamy w mieście przyjaznym cenowo pod tym względem - dodaje prezes Inside Park.

Oprócz „rozruszania” rynku, które widzimy w tym momencie, dużym plusem programu wydaje się jego całkiem niezła dostępność. Ustawa nie wprowadza rocznego limitu kwot, które można przyznać w programie, udział w nim aż ośmiu banków (w przyszłości może dołączyć jeszcze sześć) i swoboda w ocenie zdolności kredytowej przyznana tym instytucjom oraz brak konieczności wkładu własnego (chociaż może wynosić on maksymalnie 200 tys. zł). To składa się na prawdziwą szansę zakupu pierwszego “M”.

- Jako deweloper dostrzegam pewne pozytywy programu. Obserwuję znaczący wzrost zainteresowania mieszkaniami w kamienicach, które sprzedaje Inside Park. Dotąd lokum w zabytkowym budynku rzadko było wybierane na pierwsze mieszkanie. Kupowali je najczęściej ludzie dojrzalsi, którym odpowiada lokalizacja w centrach miast, z dala od placów zabaw i boisk. Młodzi ludzie, zwłaszcza z małymi dziećmi, poszukiwali innych miejsc. Tymczasem trend się pomału zmienia. Sprzedaliśmy już jedno mieszkanie w kamienicy ludziom młodym w ramach kredytu 2%. Prowadzimy też rozmowy o sprzedaży kolejnych lokali. Są one już zaawansowane. Chciałbym, aby ten trend się utrzymał - zaznacza deweloper z Torunia.

Z drugiej strony są też obawy związane z finansowaniem zakupu nieruchomości przy wykorzystaniu „Bezpiecznego Kredytu”. Od samego początku wielu ekspertów wskazywała na skromną w odniesieniu do potencjalnej liczby chętnych na zakup mieszkania bazę dostępnych lokali. Odłożony i skumulowany popyt oczywiście może wywindować ceny. Ten mechanizm stałby się pewnym katalizatorem rynku. Wyższe kwoty oznaczałby jednak, że tak naprawdę nieliczni mogliby pozwolić sobie na zakup mieszkania, co pogłębiłoby problem z niedoborem lokali. Do tego - co przewidywano od miesięcy - mieszkania niemal z dnia na dzień stały się o kilkanaście tysięcy droższe. Dlaczego?

- Deweloperzy, słusznie przewidując ogromne zainteresowanie programem, podnieśli ceny za metr kwadratowy. Jeszcze przed wejściem w życie tego instrumentu ostrzegaliśmy jako branża, że znajdą się firmy, które mogą chcieć wzbogacić się szybko i prosto w ten sposób. Według moich obserwacji ceny mieszkań w Toruniu tak na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, wzrosły od 2 do nawet 8%. Znam skrajne przypadki, w których cena mieszkań wywindowała z 720 tys. z początku lipca do 799 tys. po uruchomieniu dopłat. Za kredyt 2 proc. można kupić mieszkanie warte do 800 tys. zł, dlatego podwyżki sięgają tego progu - odpowiada Tomasz Laskowski i zaznacza: - Nie pochwalam tego typu praktyk, ale jednocześnie jako poniekąd rozumiem te działania. Uważam, że to rynek powinien kształtować ceny nieruchomości i jakakolwiek ingerencja państwa w tę czy inną branżę może się niestety skończyć destabilizacją cen. Są w Polsce ludzie zamożni, których stać na mieszkanie za milion złotych, a są i tacy, którzy szukają pierwszego lokum za jedną trzecią tej ceny. Teraz jest trudniej o zróżnicowanie cenowe, zwłaszcza na rynku wtórnym. W konsekwencji, zamożnym nadal jest prościej kupić mieszkanie.

Warto na koniec jeszcze zwrócić uwagę na jeden - może nie minus, ale na pewno zagrożenie, które dobrze oddało stanowisko Millenium Banku, który nie zdecydował się na udział w programie.

- Analizujemy temat, ale w najbliższej przyszłości nie rozważamy dołączenia do programu. Nie wiąże się to z programem jako takim, ale wiąże się z trudnością realizowania finansowania długoterminowego w warunkach prawnych w Polsce. Utrzymujemy produkcję kredytów hipotecznych raczej na minimalnym poziomie, chyba że znajdziemy się w warunkach większej pewności prawnej - powiedział wiceprezes Millennium Fernando Bicho podczas telekonferencji z dziennikarzami, cytowany przez portal ISBNews.

Autor: AM

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.

Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Terenia z Torunia - niezalogowany 2023-08-06 08:01:07

    Pan Kaczyński zaspokoił podstawową potrzebę człowieka, potrzebę własnego, bezpiecznego i taniego mieszkania. W ponad tysiącletniej historii Polski żaden władca tego nie potrafił dokonać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Tymek - niezalogowany 2023-08-06 09:22:20

    Hahaha, bo tyle osób zapytało czy dostaną kredyt? Nie stać ich, podziękujcie za inflację

    • Zgłoś wpis
  • Terenia z Torunia - niezalogowany 2023-08-06 14:09:04

    Inflację to Tusk ściągnął współpracując z Moskwą i Berlinem

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2023-08-06 10:49:20

    Miało być trzy miliony mieszkań ? Tylko nikt nie mówił, że będzie was na nie stać, bo to jest już osobny temat. W Toruniu to przynajmniej prezydent oddaje lokale mieszkańcom do zasiedlenia bo jest nadal wierny swoim socjalistycznym ideałom.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do