
W poniedziałkowy poranek doszło do horroru na ulicach Torunia. 21-latek atakował przypadkowych ludzi nożem. Teraz próbuje z siebie zrobić ofiarę.
21-latek wyszedł z domu przy ul. Drzewieckiego, nieopodal Dworca Północnego w Toruniu, i atakował przypadkowych przechodniów. Łącznie na Policję zgłosiło się aż ośmiu poszkodowanych. Wczoraj L. został przesłuchany przez prokuratora. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
- Czyny zarzucane podejrzanemu — zwłaszcza te o znaczącym charakterze — są zbrodniami i zagrożone są karą od 8 lat pozbawienia wolności do lat 15, karą 25 lat pozbawienia wolności bądź też karą dożywotniego więzienia. Zbrodnia spowodowania ciężkiego obrażenia ciała zagrożona jest karą od 3 lat pozbawienia wolności - mówi dla „PAP” prokurator Marcin Licznerski.
Śledczy poinformowali także, że 21-latek był pod wpływem narkotyków. Wiemy także, że w trakcie przesłuchania próbował z siebie zrobić ofiarę. Luca L. stwierdził, że dzień wcześniej bawił się w klubie i ktoś dosypał mu substancję psychoaktywną do drinka.
- W jakim stopniu jest to linia obrony, a jak dalece jest to wersja rzeczywista? Będziemy to weryfikowali - mówi Licznerski.
Prokuratura wnioskuje o trzymiesięczny areszt dla 21-latka. Czekamy na decyzję sądu w tej sprawie. Do tematu będziemy wracać.
(Redakcja)
Fot. KMP w Toruniu oraz Pixabay
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Róbta co chceta
Dobrze, że złapali czuba
Wszyscy wiedzą, że Toruń to miasto bezprawia, gdzie po zmierzchu wypełzają najgorsze szumowiny i dewastują wszystko co się da. Milicjanta w tym mieście na oczy nie zobaczysz, no chyba, że na stacji cpn jak jak zajada hotdoga...albo jak słodko śpi w radiowozie...brawo towarzyszu shrek! Zrujnowałeś to miasto całkowicie.
Rodzice L. to bardzo wpływowi ludzie. Podobno już są wyznaczeni lekarze którzy przebadają chłopaka i stwierdzą niepoczytalność. Nie zostanie osądzony, a jeśli dojdzie do rozprawy to dostanie krótki wyrok z możliwością wyjścia po 1/3 kary.
Skąd masz takie informacje? Przecież matka sama dzwoniła na policję!!
Nie wydaje mi się żeby można było z ćpuna zrobić wariata to raz a dwa to sąd wybiera psychologa który stwierdza czy ktoś ma coś z głową czy nie a nie rodzice
Zaczyna się. Chyby wytrzeźwiał już i zrozumiał co mu grozi, za swój wybryk. Teraz będziemy bujać się z tym gościem parę lat w sądzie. Po kilku apelacjach otrzyma wyrok w stylu „dwa do trzech” i wyjdzie na wolność wcześniej za dobre sprawowanie. Będzie żył wśród Nas i kto wie może znów postanowi skoczyć na drinka… W USA zapewne prasa pisałaby o nim w czasie przeszłym.
Tak łatwo osądzać, mam nadzieję że nie macie dzieci a jak macie to nigdy nie będą i nie chodzili do żadnego klubu siedzą w domu przez całe życie, ja mam - są w podobnym wieku niby dorośli ale jak idą do klubu zawsze się martwię czy ktoś im czegoś nie podrzuci np. pigułki gwałtu lub czegoś innego a nie są ćpunami. Mam nadzieję że jeśli tak się stało w tym wypadku to życzę tej osobie aby dopadła ją karma ( bo wraca) bo życie tego chłopaka jest już zniszczone, nie oceniajcie jeśli nie wiecie jak bylo, owszem zaatakował niewinnych ludzi ale gdzie była policja jest monitoring, było zglosze od matki i innych ludzi mogli zadziałać.
Tez mnie to przeraza...zal mi tego chlopaka, na starcie spieprzył sobie życie, warto było? W więzieniu zrobią z niego prawdziwego kryminalistę.
Radzę nauczyć się trochę życia a później się wypowiadać. „Dosypywanie” czegos to wymówka dzieci z dobrych domów na to co świadomie zrobili. Dziewuszka puści się po pijaku a później trzeźwiejąc zaczyna żałować wiec wymyśla. Po drugie. Karma? Serio? Jakoś ja czyniąc dobrze nie kierowałem się wizja „inwestycji” a nie czyniąc zła nie robię to ze względu na coś takiego jak sumienie. A nie strach przed karą.