
Coraz niższy poziom wody w Wiśle spowodował, że na rzece pojawiły się tzw. łachy. Policja alarmuje i ostrzega, że chodzenie po nich może być bardzo niebezpieczne.
Łachy to zdradliwe wyspy, które tworzą się wskutek nanoszenia materiału przez rzekę. Pozornie wydają się bezpieczne i kuszą spacerowiczów. Policja podkreśla jednak, że lepiej unikać wchodzenia na nie. Na tak luźnym i nieutwardzonym piasku jeden fałszywy krok może oznaczać problemy.
– Wystarczy chwila, by grunt pod naszymi nogami zaczął się zapadać. Łachy, choć wyglądają jak zwykły kawałek plaży, nie są stabilne. Szczególnie na jej obrzeżach piasek może się zapadać i wciągać osoby w nurt rzeki - alarmuje Wojciech Chrostowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Z takiej pułapki bardzo trudno wydostać się samemu, trzeba liczyć na ratunek innych osób. Zdarzało się również, że wartki nurt rzeki odcinał możliwość skutecznego powrotu na brzeg.
Funkcjonariusze kontrolujący tereny nad Wisłą zwracają szczególną uwagę na zagrożenia, które mogą wynikać z nieodpowiedzialnego zachowania. Warto również dodać, że policjanci ostrzegają przed wchodzeniem do wody po spożyciu alkoholu. – Nie wiemy, jak zachowa się nasz organizm w chwili, gdy temperatura otoczenia się zmieni. Poza tym można trafić na wiry, które mogą nas wciągnąć pod wodę - podkreśla Wojciech Chrostowski.
Według najnowszych informacji Krajowego Instytutu Meteorologii Wisła w Toruniu ma poziom 142 cm. Rekordowo niski stan 107 cm osiągnęła w 2015 roku.
(Arkadiusz Kobyliński)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie